Dawno nie pisałam o diecie bo jej nie ma.Ale waga dla mnie dziś była łaskawa mimo tego,że dawno ją omijałam pokazała spadek.Co prawda nie rewelacja ale zawsze coś bo ostatnio wahała się między 85-86 kg a dziś zobaczyłam 84,3 kg.Wiem,że to nie rewelacja ale mi to dziś dało dobry humor.Teraz jeszcze muszę się pilnować by do wyjazdu nie poszła w górę.
Coraz bliżej święta a ja nie czuję tego i staram się o tym nie myśleć.S ostatnio mnie wytrącił z równowagi no cóż ale podobno w święta się wybacza.Ale zawsze tak jest,że przed świętami się lekko pokłócimy ale to chyba taki nerwowy czas.No i z zemną jest problem bo za bardzo jestem zazdrosna a wiem,że to może wszystko popsuć....
Jutro wigilia a ja sama tak smutno jakoś,,,,,ale zrobiłam już makówki,mam barszczyk z uszkami i kompot s suszonych owoców.Ostatnie 5 dni do pracy więc trzeba to jeszcze przeżyć a nie wiadomo nawet do której będę w pracy.W piątej jadę do Polski i w sumie nie mam jeszcze nic kupione.Mam nadzieję,że znajdę trochę jeszcze czasu w czwartek na kupienie kilku słodyczy dzieciom bo oni już czekają....A wiem,że u mojej młodszej siostry święta będą skromne no bo są bez kasy-smuci mnie to,ale kartę z opłatkiem przysłała.
Ostatnio znalazłam czas i pojechałam na centrum i kupiłam mój kapelusik z przeceny bo lekko była oderwana lamówka,więc z 25 kosztował 10 e,potem płaszczyk-dyplomatkę do kolan za 30 e a dziś taki zwykły telefon na pl kartę samsunga za 25 e.
A na koniec z
Okazji Świąt
ulka28l
26 grudnia 2012, 18:05pozdrawiam Cię serdecznie :)))
monaniczka
24 grudnia 2012, 07:35Wesołych, spokojnych i rodzinnych Świąt !!!
achaja13
23 grudnia 2012, 21:28Asiu....z okazji Urodzin i zblizających sie świat odnalezienia miłości i chwil wytchnienia od zgiełku tego swiata w ramionach ukochanej osoby....Wszytskiego dobrego....i nie rozklejaj sie za bardzo w świeta...mam nadzieję ze będziesz miał przy sobie bliskie osoby....pozdrawiam