Sprawy z tym ubezpieczeniem jak na razie są załatwione,jedno rozłożyli mi na raty a drugie trzeba będzie spłacić ale tez mogę spróbować na raty.
Planuję sobie dziś pofarbować włosy-chyba na hebanową czerń i tak to tylko szamponetką więc szybko zmyje się kolor.
facetom odbija tylko nie temu co chce.W pracy Martijn chciał mój numer telefonu i mi teraz sms pisze.Dałam mu tylko ten numer bo w razie w trzeba mieć kontakt z pracą.
Nie przestaje myśleć o tym spotkaniu z Xavim .Było miło.....ale no cóż nie ma co płakać jak to się mówi nad rozlanym mlekiem.Było mi to potrzebne taka chwila romantyzmu.pewnie nic nie będzie z tego ale trzeba żyć chwilą.......jakoś wszyscy się cieszą,że się w końcu z kimś umówiłam mimo tego,że jeszcze panuje Słonko w moim sercu.....ale nie odezwał się od wtorku więc ja też nie odzywam się........Moja kumpela jak jej opowiedziałam o spotkaniu z Xavierem to mi powiedziała''No,Aśka przecież wy się znacie już rok,pisaliście ze sobą ponad miesiąc,podobasz mu się ,więc nie ma czego żałować-widocznie tak miało być".Tak ja jej powiedziałam,że po tym to chyba w latino się nie pokarzę a ona na to,że jestem głupia.Z drugiej strony gdyby był nie fair wobec mnie to by się już nie odezwał a napisał......Chyba znowu szukam dziury w całym.Powinnam się cieszyć,ze faceci na mnie lecą a nie marudzić.Ja to chyba jakaś wróżka jestm bo to co mi się śniło o Xavierze to się spełniło.Nie wiem jak dziś spędzę wieczór i z kim,ale mamy wyskoczyć na soczek z koleżanką.
Ale się rozpisałam o sprawach tutaj nie istotnych.Tak więc od 21 maja jak wróciłam z urlopu do dziś schudłam 4,20 kg.Obecna waga 80,8kg Super wynik i centymetry tez spadły z ud -2 cm i biodra-4 cm.Czuję to po spodniach.Dietka super się trzyma,tylko jak na razie nie ćwiczę.No,czasem rower.Tak więc widać wszystko jakoś leci.
Pozdrawiam i miłego weekendu życzę.
MonikaC1983
2 czerwca 2012, 06:33Piękna spadek wagi super tylko tak trzymaj, a dalsze wyniki same będą się do Ciebie uśmiechały, a co do Xaviera to ciesz się chwilą obecną, bo co ma przyjść to i tak przyjdzie, więc więcej wiary w siebie, będzie dobrze.
Moniczka2209
1 czerwca 2012, 23:02przede wszystkim gratulacje spadku wagi! oby tak dalej spadała! oby na jednym spotkaniu się nie skończyło:) życzę Ci tego i obyś uwierzyła w siebie w końcu!
ANULA51
1 czerwca 2012, 21:48Ja weekend zpedzam u szefowej taki babski sauna spa i moze solarium musze sie jakos opalic bo blada jestem jak mleko a juz niedlugo do pl na 3 tyg. A ty ciesz sie zyciem nie mysl na zas tylko zyj chwila !!
ANULA51
1 czerwca 2012, 21:48Ja weekend zpedzam u szefowej taki babski sauna spa i moze solarium musze sie jakos opalic bo blada jestem jak mleko a juz niedlugo do pl na 3 tyg. A ty cisz sie zyciem nie mysl na zas tylko zyj chwila !!
evapap
1 czerwca 2012, 21:00Tak trzymaj, bo wynik super!!!
Dana40
1 czerwca 2012, 17:13jak ty to robisz, ?
duszka189
1 czerwca 2012, 16:37a ja co tam życzę bys jeszcze nie raz spędziła z nim tak romantyczny wieczór, i już, koniec kropka:))!!!!!!!!!
franczeska85
1 czerwca 2012, 15:52super spadek,wielkie gratulacje ,mi potrzebny mocny kopniak w tylek zebym dupe ruszyła...ech, Kochana bierz z zycia całymi garsciami,nie ma czasu na smety!!!!!!!!!
MajowaStokrotka
1 czerwca 2012, 15:17Ciesz się tym, co jest teraz:)Gratuluję spadku wagi - naprawdę piękny wynik:)