Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
14 styczeń


wstałam dziś późno,nie miałam ochoty na jedzenie.Potem pobiegłam na miasto pozałatwiać sprawy w Zusie i tak się nic nie dowiedziałam, dalej nie wiem czy wypłacą mi wypłatę czy nie a tyle rachunków do popłacenia:)Potem spotkałam chrzestną na mieście i zaprosiła nas na urodziny- no to trochę dietka się zachwieje 
mam wrażenie że nic mi waga nie idzie w dół, i to mnie też dołuje:(Dziś zjadłam miseczkę zupy jarzynowej i to wszystko, bo nie mam ochoty jeść a to tak na siłę wcisnęłam w siebie.Zjadłam jeszcze łyżkę rodzynek,1 orzech włoski. Teraz popijam kawkę z mlekiem i to wszystko na dziś. Narazie nic nie ćwiczyłam ale może zmuszę siebie choć do zrobienia 30 brzuszków.

  • aniul88

    aniul88

    15 stycznia 2009, 17:24

    hej, ja tez nie mam ochoty jesc i nawet wmusic w siebie nie moge...a co do cwiczen to mam podobnie, taka przymulona jestem ze nic mi sie totalnie nie chce robic...

  • Revenblack

    Revenblack

    14 stycznia 2009, 19:26

    Coś dostać się do Ciebie nie mogłam..... Pamiętaj, że powinnaś racjonalnie się odżywiać. Pozdrowionka

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.