hej dalej trzymam się dietki 1000kal-choć czasami to jeść mi się nie chce ,trochę stresów i apetyt mi przechodzi, a dziś zjadłam:
-plasterek ciasta drożdzowego-śniadanie
-obiad pół woreczka kaszy gryczanej z łyżką sosu i plaster pieczeni
-jeden mały wafelek czekoladowy
- kawałek szarlotki-cieńki -bo mi nie wyszła
kawa z mlekiem
Jest to dużo?ale puki co to na wadze nie staję,lepiej się nie stresować.
No nawet jeździłam 40 min na rowerku,po kilku dniowej przerwie,i dalej chodzę wszędzie pieszo:)
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
AaAaAaG7
20 stycznia 2009, 08:54zgadzam się z poprzednim komentarzem. jeśli jesz 1000 kalorii to nie znaczy, że mozesz jeść np 2 czekolady (akurat ok 1000) i nic poza tym. musisz w tej liczbie kalorii jeśc warzywa, ciemne pieczywo, drób, ryby, owoce, a nie słodycze. w ten sposób nigdy nie schudniesz...
aniulka026
16 stycznia 2009, 10:24Jeśli moge to chciałabym sie wypowiedzieć na temat twojej dietki. Mimo to ze moze zmiesciłas sie w granicach 1000 kalorii to tak odżywiajac sie nie wiele osiagniesz. Aby twoja dieta odniosla sukces musisz tak dobierac składniki aby twój organizm czerpał to co potrzebuje do prawidłowego funkcjonowania. Słodycze do kąta,węglowodany w małej ilości na śniadanie bo to podstawa aby prawidłowo zacząć dzień. Trzymam kciuki. Pozdro