Ale dziś mam zabiegany dzień.
W pracy myślałam,że skończymy o 11 a tu szef wymyślił,że pracujemy do 12.A ja 14 byłam umówiona z Księżniczką.Ale jakoś dałam radę się wyrobić,polecieć na zakupy,na pocztę wpłacić kasę i po białego misia.Potem szybko z koleżanką na zakupy do Lidla i do domu.
W domu szybki obiad i zrobiłam sernik na zimno.
Wczoraj miał wpaść przyjaciel ale było już zbyt późno tak więc przełożyliśmy spotkanie na dziś ma wpaść wcześniej.Tak więc czekam na niego z misiem.
To tak jako wlentynka od przyjaciółki,żeby się miał do kogo przytulić gdy mu będzie smutno.Kiedyś tak mu zażartowałam o tym misiu.Jestem ciekawa jego reakcji.Tak wić chyba szykuje się miły wieczór.Mam nadzieję,że nie samotny i tak jak mówił przyjdzie.
Dietka jest i co mnie cieszy.A ja wczoraj po marudziłam na wagę a dziś piękny spadeczek o kilosik.Ale jeszcze 0,5 kg ponad paskową.
Dziś już nie muszę wszystkiego sprzątać bo współlokator właśnie wyciera podłogi-a co skoro mieszka to niech sprząta też.
Tak więc miłego weekendu.
jojo11
11 lutego 2012, 22:12Słodki ten Misiu !!!
karulek88
11 lutego 2012, 20:24śliczny misio, mam nadzieję, ze sprawi mu wiele radości:-)
MOniKA2708
11 lutego 2012, 18:06slodki misiek :) ja swojemu chlopakowi tez dzis kupilam ale takiego malego :) milego wieczoru :)
olimpia77olimpia
11 lutego 2012, 17:12fajny miś! udanego wieczoru :) gratuluję spadku wagi :)
MajowaStokrotka
11 lutego 2012, 16:30I Tobie Asieńko również:)
franczeska85
11 lutego 2012, 16:18To rzeczywiscie zabiegany dzien :))) Gratuluje spadku!!!!!