hej
no tak waga rankiem mnie załamała i straciłam sens w odchudzanie i dietę .Od środy na wadze jest 73,4kg.Nic nie spadło.Już się męczę tym odchudzaniem.Nie jem słodyczy,stosuję dietę fazę udeżeniową od tygodnia i co tylko 1 kg w dół.A miało być tak pięknie.
Dziś cały czas coś jem w sumie same proteinki ale jest tego sporo,Upiekłam dziś sernik Dukana ale mi opadł mam nadzieję,że będzie pyszny.Fotkę wkleję wieczorem
Kamil pojechał do Polski jestem ciekawa czy wogóle się przez te 2 tygodnie odezwie.Dziś Rafał ma zadzwonić na skeypie-pierszy raz będziemy się widzieć na kamerkach-trochę się stresuję.
chudagrubcia
14 lutego 2010, 09:38Jeśli moge coś doradzic, to: jeśli to jest faza uderzeniowa to może jednak zrezygnuj narazie z chlebka, placuszków i serniczka Dukana??? Przyznam, że mimo, że są one zgodne z dietą Dukana to osobiście uważam, że na fazie ataku są raczej nie wskazane, szczególnie jeśli chcesz więcej schudnąć. Trzymam za Ciebie kciuki! Pozdrawiam Serdecznie.
speluna
13 lutego 2010, 17:29waga zawsze kłamie! spójrz na to inaczej- miałaś cel schudnąć do walentynek do 74 kg a schudłaś ciut wiecej-uszy do góry! i naprawde nie wiem jak możesz jeść same proteiny..
KAROLKA29
13 lutego 2010, 17:22ja też mam tak z wagą dzis jest spoko a jutro juz jest wiecej juz sie zaczynam przyzwyczajac do tego .. a na skypa sama sie bałam wejśc pierwszy raz ale jest spoko wszystko ustawiłam tak żeby było dobrze ... tobie tez tak pójdzie miłej rozmowy i sie nie stresuj..pozdrawiam
lkaudi
13 lutego 2010, 14:27ja to nie wierzę wadze- raz pokazuje mnie raz więcej, mimo, że nonstop tak samo jem. ja teraz się mierzę. centymetr prawde powie ci! :)