Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
zwykły dzień


Często wchodzę na Vitalię , czytam wasze pamiętniki , czasem coś skomentuję ,mam tez kilka babeczek w ulubionych i do nich częściej zaglądam ... potem nie chce mi sie juz nic pisać u mnie .....

Ale dzisiaj - skoro synuś zrobił mi kawkę i przyniosł od nos - coś napiszę ..., takie tam bzdurki z dnia  :)


Wstałam o 9.00 Na śniadanko kawka , dwa plastry szynki , nektarynka.
Potem błakałam sie po domu , nastawiłam pranie , sprzątałam w dziecinnym pokoju... potem jogurcik.
Na obiad dzieciom zrobiłam makaron z sosem serowym - sobie nic. Na 14.00 pojechałam z córcia do dentysty ,potem na zakupy do Plusa . Wydałam 130 zł. Same frykasy ,owoce , warzywa , woda..... Po powrocie wreszcie mogłam coś zjeść , a było to : kiść winogron ,deser jogurtowy i garść pestek z dyni . Mam pełen brzuch , a zadnych konkretów nie było :)))


Wieczorem , wracam do moich pasji ,które ostatnio trochę zaniedbałam . Ozdabiam drewniane i metalowe przedmioty techniką decoupage. Aktualnie pracuję nad herbaciarkami , które potem wyladują na Allegro . Jak będą gotowe , zrobie zdięcia i wam pierwszym pokażę .
  • aleksd

    aleksd

    10 sierpnia 2007, 10:32

    widzę że nie tylko mi tak przybyło w cycuniach po dzieciach a planuję jeszcze jedno....:) fajnie, że masz za sobą już tyle sukcesu w odchudzaniu pozdrawiam papa

  • brach

    brach

    9 sierpnia 2007, 09:26

    Trzymam kciuki za dalsze postępy w odchudzaniu. Będzie dobrze.

  • Adriana82

    Adriana82

    9 sierpnia 2007, 09:17

    Tak, to tylko kumpel :) Znamy się jak łyse konie od 5 lat, czyli od kiedy zaczęłam studia - on skńczył 2 lata temu i teraz czasem przyjeżdza. Jestem zatwardziałą starą panną ;\ Czekam na fotki herbaciarek !!!!

  • calineczkazbajki

    calineczkazbajki

    7 sierpnia 2007, 20:50

    ooooooo.... uwielbuam takie rzeczy....

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.