Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
plany na wakacje
5 kwietnia 2007
Mąż zaplanował wakacje . Pierwszy raz w zyciu ! Tzn , rzucił pomysłem , a realizacja leży chyba znowu na moich barkach. Tak było w zeszłym roku. Nie mieliśmy pomysłu ,gdzie jechać . Tylko termin był konktetny od do.I to OD było za 3-4 dni. Polecieliśmy na wariackich papierach do Turcji. My to my , tylko baliśmy się trochę o naszą 3 letnią córcię. Ale było znośnie . W tym roku ma być akcja samochód , tzn : Najpierw Chorwacja 1 tydz. , potem promem do Włoch ,tam tez 1 tydz. Potem dalej na północ : Szwajcaria , Niemcy obiazdowo i do domu. Uuummm.... wakacje..........Hola , hola !!!!!!!!!! musze schudnąć ! To będzie moja motywacja :)))))