Oj , jak mi trudno .... Nie mogę .... Mam chyba bulimię czyco ? Nie mogę zmusić się do diety ! Jem , Jem , Jem , .... Czuję że mi brzuch za chwilę rozerwie , ale jem . Przyjechałam z pracy : chleb z salami ( grube tłuste plastry !!!) , potem obiad , za pare dosłownie minut Smażone warzywa i kawałki panierowanego kurczaka , w między czasie lód truskawkowy . A po obiedzie ,gdy czułam że eksploduję to wrzuciłam do siebie jeszcze serek z jabłkiem pieczonym . Zaraz robię kawę . Z mlekiem ,a co ! Do tego wszystkiego chce mi sie płakać . Prawię wcale nie piję wody . Tylko kawę , kawę ,kawę ... Kupiłam produkty na zupę kapuścianą ... dwa dni temu .... Nic z tym nie zrobiłam , za chwilę papryka zacznie pleśnieć .
W domu bałagan , nie chce mi sie myśleć o świętach . Jestem sama z dziećmi , mąż znów w Chinach. Czekam na 13 piątek , bo wtedy jadę na hipnozę . Facet musi podziałać cuda , bo wyląduję u czubków... a mam tam tylko 7 km jazdy !
Pozdrawiam wszystkie Vitalijki ,które wspaniale chudną z tygodnia na tydzień ... Buziaczki :* jesteście Wielkie !!!!
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
12Agata12
5 kwietnia 2007, 09:47więc zacznij marzyć :))))) ja jeszcze 4 lata temu ważyłam 96 i nawet w 48 nie wchodziłam :))) a teraz sama widzisz, wszystko jest do osiągnięcia. Wierzę, że Ci się uda :)))))))))))))
Jana82
4 kwietnia 2007, 18:06głowa do góry, widzę że humor masz dziś kiepski, a jedzeniem się nie martw - dziś chyba jest taki chory dzień. Zgubisz to potem raz dwa. Pozdrawiam i trzymam za ciebie kciuki :)
12Agata12
4 kwietnia 2007, 17:19wyluzuj :)))) tu planu potrzeba i mądrej diety :)) do świąt odpuść a potem jak chcesz to Ci pomogę :) trzymaj się :))))
gosia2007
4 kwietnia 2007, 16:16a jak bys siedziala tu ze mna i pisala to bys nic nie musiala jescpozdrawiam i milego dnia