witajcie Kochane :) weekend minął , nie do końca mogę być z siebie dumna;/ niby nie żarłam tak jak zawsze , ale w piątek wpadły 3-4 mini wafelki , wczoraj 3 kawałki pizzy... i trochę drinków
ale to już ostatnie tchnienie mojej głupoty jedzeniowej !! dzisiaj było dobrze , poćwiczyłam skalpela Ewy , nabrałam ochoty na kolejne kasety ćwiczeń jakie mam z Shape , potem byłam w parku na godzinnym spacerze z psem .. trochę kalorii zeszło nie ? :) nie ważę się, bo mam @ więc dopiero koło piątku i zobaczę co będzie , wtedy też zmienię ( mam taką nadzieję ) na pasku... dziękuję za miłe słowa pod ostatnim wpisem , niestety życie osób na diecie jest pełne upadków :( ehh , ale najważniejsze się podnosić i iść dalej , nie >
a to moje dzisiejsze jedzonko:
8:00 owsianka z malinami i 2 łyżeczkami serka Danio
11:30 kawałek arbuza
14:30 ryż z kukurydzą , fasolą i kurczakiem po meksykańsku tak jakby :)
18:00 jedna kromeczka żytniego na pół z serem i warzywami i dwa wafle ryżowe z dżemem niskosłodzonym
Od jutra zaczynam zmiany w pracy 11-19 i do pracy zabierać będę 2gie śniadanie i obiadek . będzie już grzecznie :)
Asixuk
20 sierpnia 2012, 14:21Kazdemu zdarzy sie zgrzeszyc ale glowa do gory i lecimy dalej :))
xxlka74
20 sierpnia 2012, 13:03Dobry plan to połowa sukcesu. Powodzenia !!!