Hej Kochane
dziś dzień 3 - jakoś leci - zaliczam do udanych :
20km na rowerku
prawie 1,5 litra wody
dietowo poprawnie
pierwszy dzień w pracy po prawie 2 miesiącach przerwy
randka nr 3 w sobotę u mnie
menu na podwieczorek i kolację mam już wymyślone pozostaje kwestia obiadu; wymyśliliśmy sobie że spędzimy pół dnia razem żeby zobaczyć jak będzie, czy nie działamy sobie na nerwy, no i czy będzie znowu ta chemia muszę się przyznać , że już zapomniałam że to takie fajne uczucie, można wszystko
miłego wieczoru
szczuplainaczej
27 sierpnia 2014, 07:41Pięknie.Miłość dodaje skrzydeł.
Nijka
27 sierpnia 2014, 07:00No to był bardzo udany dzień, oby randa nr 3 wypaliła tak dobrze a nawet lepiej niż miniony dzień. A chemia to chyba jeszcze jest??? U mnie i mojego męża nadal jest po 14 latach;) Nie ma się co nią martwić, tak szybko się nie wypala;)
Grubaska.Aneta
26 sierpnia 2014, 23:00wspaniały dzień:)!kochana u mnie te ciche dni w związku ostatnio wyszły nam na dobre, ech nie ten związek co ostatnio, zaczęliśmy się bardziej doceniać:)
CzarnaPerla1300
26 sierpnia 2014, 21:40Ślicznie kobitko oby tak dalej :) Chemia ah, powodzenia :) daj znać jak było :) Miłego :)