DZIEŃ NR 3
Wczorajszy dzień można zdecydowanie zaliczyć do fajnych. Zakupy z mamą mega udane- kupiłyśmy pralkę, stół , krzesła i komode do mojego nowego m więc w połowie maja wreszcie się tam wprowadzę.
Co do wagi to dziś pokazała 99,4kg czyli ubyło kolejne 200g. Ktoś powie że codzienne ważenie to głupota ale mnie to motywuje do dalszej pracy
Co do nie jedzzenia po 18 to zgadzam się ze to stary utarty stereotyp, ale może warto tego spróbować????
MIŁEGO PIĄTKOWEGO DZIONKA
aczasleci
3 maja 2013, 09:22Miłego urządzania M. Ja tez nie mogę się powstrzymać od codziennego ważenia. Ale to chyba nic złego, jeśli motywuje.