Witajcie
Dzisiaj zupełnie odwrotny dzień do wczorajszego, cała energia wyparowała chyba razem ze słońcem. Od rana w domu z dzieckiem, zasnął tylko na godzinkę, a mi tym czasie nie chciało sie ruszyć, żeby coś poćwiczyć, wolałam poleżeć i pooglądać serial w spokoju:)
4 lata temu w lutym tez zaczęłam sie odchudzać, to było przed staraniami o dziecko, żeby w czasie ciąży nie martwić sie o wagę. Ale, ze starania sie przeciągały to motywacja wygasła. Teraz tez chce schudnąć przed ciąża, bo wiem, ze mogłabym po drugiej ciąży mieć problem , żeby wrócić do swojej wagi.
Wczoraj byłam w rossmanie i zaopatrzyłam sie w rożne kremy do ciała. Do mojego planu na luty dopisuje regularne smarowanie sie 2 razy dziennie tymi oto kremami:
Może nie pomagają, ale na pewno nie zaszkodzą. Każda rzecz, która uczy systematyczności przy odchudzaniu jest dobra
Miłego tygodnia i wytrwałości !!!
zurawinkaaa
4 lutego 2019, 11:05Mam podobną motywację. Trzymam kciuki. Oni też mysz we końcu smarować kremami moje ciałko ;) hi hi
nadia.gets.fit
3 lutego 2019, 19:06To, jakie efekty te kremy obiecują, to wiadomo, trzeba patrzeć z przymrużeniem oka. Ale najważniejsze jest nawilżanie skóry i wszystkie te kremy to robią :) Także smaruj regularnie i na pewno skóra będzie jędrniejsza :)
alexsaskee
3 lutego 2019, 18:17Tez mam jeden. Slimline 4d. Po odpowiednio dlugim masowaniu pieczee...czyli dziala. I oto chodzi;)