Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
23.06.2024


Dojechaliśmy wczoraj nad morze. Pogoda w trasie nawet ok, czasami lało ale przewaga była pogodna i w miare słoneczna, ominęliśmy te najgorszą zawieje :) no i sama trasa bajka mimo trójki dzieci w aucie :) jechaliśmy a4 na Wrocław, potem s3 na północ i dalej pomniejszymi drogami ale jechalo się wspaniale, jak dotąd najlepsza trasa jaką jechałam nad morze, a dodam że ja prowadziłam cały czas bo mą wrócił o 1 w nocy z pracy a przed 5 rano wyjeżdżaliśmy :) 

zajechaliśmy, wypakowaliśmy się i jako że za bardzo nie było pogody na kąpiel w morzu to tylko poszliśmy je przywitać i potem spacerkiem w strone centrum miasteczka, trzeba się było poruszać po tylu godzinach w aucie :) po drodze jakaś kolacja i do domku. Na razie jest spoko, gorzej z pogodą bo rano jest troche pochmurno i wieje silny wiatr ale po południu obiecują słońce i potem pare następnych dni również :) więc plany takie że do południa zwiedrzanie i spacerki a po południu może wreszcie uda się iść z kocami na piasek i zanurzyć chociaż nogi :) 

ale na razie jest bardzo miło i sympatycznie i tego się trzymam :)

ważyc się nie ważę bo nie mam na czym, ale w sonote nad ranem przed wyjazdem miałam 57 kilo !!! Jak wrócimy to też się zważe i porównam wyniki :) w każdym razie dietę zamierzam trzymać, zdrowo jeść i całkowicie zero cukru, czyli żadnych lodów, gofrów itp. Za to jest tu booksale więc już wczoraj byłam w niebie i zamoast na słodkości to bede wydawać na książki :) 

pozdrawiam!

  • PACZEK100

    PACZEK100

    23 czerwca 2024, 12:45

    Udanego wypoczynku!

  • Gramatyka

    Gramatyka

    23 czerwca 2024, 11:36

    Brawo! Na zdjęciu w innym wpisie wspaniale wyglądasz!

  • Kaliaaaaa

    Kaliaaaaa

    23 czerwca 2024, 06:53

    Wspaniałych wakacji i dobrej pogody;)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.