Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Budowanie motywacji ciąg dalszy - pragnienia,
marzenia


Budowanie motywacji to dla mnie cały proces. Największy skok jest przez pierwszy tydzień, potem powoli słabnie i dlatego kolejnym krokiem było wypisanie moich marzeń/pragnień, które będą możliwe tylko w trakcie chudnięcia lub po zejściu do wymarzonej wagi. Nie jest to pełna lista ;) 

  • Pierwszym pragnieniem jest dwucyfrowa liczba na wadze
  • Kolejny tyczy się rozmiaru - na początku marzę o rozmiarze 40-42, nie najmniejszy ale dopuszczalny ;) później pomyślimy o mniejszym :D
  • W 2018 chciałabym pojechać nad morze i bez wstydu założyć kostium dwuczęściowy
  • Chciałabym móc ubrać się, kupić sobie ciuchy w każdym sklepie (spadek rozmiaru jest bardzo istotny)
  • Bardzo chciałabym polubić sport, chciałabym chodzić na zajęcia fitness parę razy w tygodniu
  • Pójść na siłownię i bez skrępowania ćwiczyć pod okiem mojego Miśka

;) UDA SIĘ!

  • anida0410

    anida0410

    6 października 2016, 07:58

    Jakbym czytała moja listę

    • Artynu

      Artynu

      7 października 2016, 06:16

      :) A co byś dorzuciła?

    • anida0410

      anida0410

      7 października 2016, 08:00

      - pozzbyć się wstydu gdy ide z dziećmi na basen ( chodze co czwartek) przy nadwadze pojawia się wiele chorób, póki co jestem zdrowa ale muszę schudnac aby żadne choróbsko mnie nie dopadło o mam dwoje małych dzieci. - wychodzić z domu i nie zastanawiać sie czy wygladam jak wielka krowa - zmieścić sie w kurtkę z przed ciąży ( innej nie mam wiec jak jest zimno chodze w dwóch bluzach)

  • Nattiaa

    Nattiaa

    6 października 2016, 07:18

    Musisz teraz marzenia zamienić w realne cele! będzie dobrze :)

    • Artynu

      Artynu

      7 października 2016, 06:18

      Otóż to ;) i mierzalne!

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.