Ja już w trakcie popołudniowej zimowej herbatki, jednak bez miodu ponieważ walczę z cukrem w każdej postaci więc nie ma sensu dosładzać jeśli smakuje mi bez niego. Wróciliśmy z ponad godzinnych sanek z młodym podczas których pokonałam ponad 5,5 km jednak to była wędrówka po górach i pagórach w związku z czym straciłam trochę kalorii.
Dzisiejsze menu:
- Jajka z z sosem na bazie jogurtu z pieczywem;
- Ziemniaki z gulaszem wieprzowym;
- Płatki kukurydziane z bananem i mlekiem - nieplanowane ale naszła mnie ochota;
Na chwilę obecną to tyle, może jeszcze zjem jakieś jabłko wieczorem i kanapeczkę z wędliną, sałatą i ogórkiem żeby nie obudzić się w nocy z małym głodem który nie pozwoli mi spać.
arrosa1
30 listopada 2023, 07:38Też lubię z miodem ale wiesz, czasem przemyślę to i owo. A tobie życzę szybkiego powrotu do zdrowia. Najgorsze jak tak trzyma i nie chce puścić.
Mirin
29 listopada 2023, 22:18Ty bez miodu a ja znowu z miodem bo nie mogę opędzać się od przeziębienia. Pozdrawiam!