Niedziela upłynęła mi bardzo sympatycznie. Ogólnie było dużo rodziny i obowiązkowo grill jak to w czerwcu. Skorzystałam z Waszych wcześniejszych rad i zrobiłam sobie kawałeczek kurczaka z dużą ilością sałatki. Niestety nie mogę w żaden sposób stwierdzić jak to odbiło się na mojej wadze z powodu rocznicy comiesięcznej więc pozostaje mi tylko czekać z utęsknieniem do przyszłej niedzieli.
Dzisiejszy dzień mimo przygnębiająco zimnej i ponurej pogody zamierzam spędzić przyjemnie. Wybiorę się na długi popołudniowy spacer, w końcu trzeba czasem znaleźć czas na przyjemności.
angelisia69
22 czerwca 2015, 13:52swietnie postapilas ;-) przeciez taki kurczaczek tez moze byc pyszny odpowiednio doprawiony i nie zaszkodzi sylwetce ;-) a u mnie dzis slonecznie,za to wczoraj bylo szaro