Do lata pozostały tylko 3 miesiące, warto wziąć się w garść i zrzucić do niego co najmniej 15 kg. To jest mój cel na te trzy miesiące. Powrócę chyba do programów treningowych z Ewą Chodakowską, ponieważ pamiętam, że w moim przypadku jej treningi działały cuda. Chwilowo prowadzę kilka wyzwań, ale po moich ubytkach wagi po prostu mimo wszystko mam za mało ruchu. A moje ciało jest tak dziwnie skonstruowane, że aby skutecznie gubić zbędne kilogramy muszę po prostu dużo ćwiczyć, w przeciwnym razie te spadki są dramatycznie niskie.
Zawsze mówiłam że zacznę od jutra i tak trwałam i trwałam w swoich postanowieniach, i nic z tego nie wychodziło. Moje jutro już się zaczęło i chociaż schudłam dopiero 1 kg to i tak jestem szczęśliwa.
Wiem że schudnę, bo potrafię to zrobić, trzeba po prostu wziąć się w garść i zapracować na swoją sylwetkę. Kiedyś ważyłam 120 kg. Schudłam 18. Jeszcze w styczniu moja waga pokazywała 102 kg. Utrzymałam stan utraty wagi a właściwie procesu tycia przez 2 lata. Ale jak widać nic nie jest wieczne i powoli moja waga zaczęła drastycznie wzrastać. Muszę szybko zahamować ten proces i znów osiągnąć tendencję spadkową.
Moim pierwszym celem jest 95kg.
Natomiast tym celem na 2015 rok to 85 kg.
Więc SEZON 2 mojej walki o lepszą siebie (w sensie fizycznym) uważam za otwarty.
angelisia69
30 marca 2015, 13:56Sporo pracy przed toba,ale jesli sie chce to wszystko jest mozliwe ;-0