Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
..jak ten czas szybko leci,dopiero co byly
swieta...


...dziekuje za cieple slowa:),to usmiech na mojej twarzy,choc moze nie jest az tak wielki to jednak jest,zapisalam sie do dietetyczki,nie bardzo wiem czy tak to sie mowi...,jak zle to w kazdym razie Wiecie napewno o co chodzi...sprobuje,moze rozmowa w 4-ry oczy,pozwoli Mi zdrowo myslec i nie dopuszczac sie do takiego stanu...Zaraz ide na maly trening,zreszta nie wazne jaki to trening,najwazniejsze zeby wziasc dup..z fotela i sie ruszyc...Jutro z Holle jada na apukunkture,potem na krotki weekend do niego.W poniedzialek po raz drugi melduje sie grupie na Bodyfitness,choc polowe cwiczen jest niewykonalnch dla mnie,ze wzgledu na dwie protezy biodrowe i problemy z kolanami,trenerka dala mi inne cwiczenia,czuje sie tam tak mlodo,choc jestem jedna z najstarszych,czuje sie tam chuba...dosc dobrze,zeby tam jednak chodzic...Zycze wszystkim dobrego weekendu.

  • moderno

    moderno

    17 stycznia 2015, 01:25

    Jestem z Ciebie dumna. Małymi kroczkami do celu. Osiągniesz go na pewno

  • mefisto56

    mefisto56

    16 stycznia 2015, 22:32

    Komentarz został usunięty

  • mefisto56

    mefisto56

    16 stycznia 2015, 22:32

    Arizonko!!! Trzymam kciuki i serdecznie pozdrawiam !!!

  • wiosna1956

    wiosna1956

    15 stycznia 2015, 16:45

    ważne ze się ruszasz !!!!! wszystkiego dobrego !

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.