Ukrop u nas straszny od kilku dni, az nic sie nie chce. W malej pokoju i w sypialni bagatela 27 stopni !!! Wczoraj na zewnatrz bylo ok 37 i zero powietrza do oddychania... lubie cieplo, ale z sauny wole korzystac kiedy ja mam na to ochote ..
Dietowo chyba na dobrej drodze. Bylo juz 84,1 po kilku dniach obzarstwa - tak tak, znowu napady.... Dzis na wadze 81,7. Do paskowej jeszcze daleko ;(
Za ok 7 tygodni beda chrzciny corki znajomych - chcialabym wazyc mniej ... chcialabym miec pewna siodemke! Przy takiej pogodzie nie cwicze - nie umiem zlapac tchu, mam dusznosci, wiec odpuszczam. Od soboty ma byc znowu po 20-22 stopnie wiec zaczne sie ruszac. Nadal szukam cwiczen ... nic mi nie podchodzi, jakas wybredna jestem :/ Za 9 tygodni natomiast jedziemy do polski, do rodziny meza.... chcialabym miec 75 na blacie, choc wiem ze raczej nie dam rady - zwlaszcza ze napewno bede miala kompulsy po drodze, one wszystko psuja :/ tzn ja .. bo sie daje ... ;( no ale gdyby udalo mi sie jakims cholernym cudem wazyc te 75 kg to mialabym mega satysfakcje bo ... pamietam jak ciotka meza mi dogadala ze nie schudne po ciazy... (w mysl ''ja tez sie odchudzalam i nadal nie schudlam'') ... niestety do tej pory jej sie sprawdzalo i nie chudlam... ale w sumie ona mnie ostatnio widziala jak wazylam te 85-86 kg wiec moze roznice jakas mala widac? Nie wiem. Chce po prostu nie wstydzic sie znowu swojego wygladu.
Dzisiaj mamy spotkanie w drugim przedszkolu do ktorego chcemy poslac coreczke od sierpnia 2015. W pierwszym bylismy w poniedzialek - mloda wniebowzieta, przedszkole male, przytulne, atmosfera jak w domu :) te do ktorego idziemy dzisiaj jest wielkie.. ale blizej domu. Zobaczymy.
Mala sie obudzila - papapapapapapapa :*:*:*:*:*:*
PriVatiV
22 czerwca 2013, 13:10dzekuje:* a wiesz ze opalenizna to glowniezasluga balsamu z lirene:) wczoraj sie smarowalam az 3razy:P
kauneus
20 czerwca 2013, 14:15u mnie też grzmi :/ jej. Lubie burze ale kurde ładna pogoda była :/ może mała też bedzie się czula w tym większym wiecej dzieciaków do brojenia ;)