Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
It's a good day to be happy! :)


Hej Piękne!

Miałam zacząć dzień od v. ale v. się zbuntowała i mi nie pozwoliła :) Więc zaczęłam od śniadania ;p Teraz chwilkę odczekam i biorę się za ćwiczenia! A potem do pracy i tak do późnego wieczora ;/



Wczoraj miałam jakiś kiepski dzień. Rano nie zdążyłam poćwiczyć i miałam to zrobić wieczorem. Ale jak wróciłam do domu, to strasznie byłam zmęczona, bolała mnie głowa i w ogóle byłam taka bez energii, więc wczoraj sobie odpuściłam ćwiczenia. Jeden dzień przerwy dobrze mi zrobi :) Ale dzisiaj nie ma wymówek i będą przysiady, skalpel, rozgrzewka z killera i ćwiczenia na nogi. Może w końcu uda mi się zrzucić z tych nóg chociaż parę centymetrów :) Niepokoi mnie tylko ból w łydce. Mam nadzieję, że nie robi tam się nic poważnego ;/

EDIT: zrobione dzisiaj:

- rozgrzewka ok 7 min. (z fitappy z yt)
- killer jako rozgrzewka ok. 5 min
- skalpel
- 70 przysiadów
- ćw na nogi (wymachy do przodu, boku, tyłu x20, 3 rodzaje wspinania na palce x 20)
- 40 brzuszków
- rozciąganie



Dobra uciekam już, bo chcę poćwiczyć, a czas goni i zanim się obejrzę trzeba będzie już iść do pracy ;/

Trzymajcie się dzielnie kochane!





  • MyWorldAndMe

    MyWorldAndMe

    12 kwietnia 2013, 14:19

    ojj tak Vi płatała wczoraj same figle niedobra no:D Kochana czasem trzeba sobie zrobić przerwę z aktywnością:))

  • Catalunya

    Catalunya

    11 kwietnia 2013, 14:55

    Śliczna ta pierwsza stylizacja, zupełnie w moim klimacie ... uwielbiam spodnie typu baggy lub boyfriend w połączeniu ze szpilkami :) Aktwności były - także gratulacje za mobilizację; przyjemności życzę :)

  • Kamila112

    Kamila112

    11 kwietnia 2013, 11:14

    Miłego dnia :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.