Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
moja waga to niezła ściemniara


Hej Piękne!

Czy wy też macie dzisiaj taki jakiś dziwny nastrój? Jejku, jak mi się totalnie nic nie chce!!! Ale tak na maksa, nawet na kompie mi się siedzieć nie chce, czy oglądać seriali, a to już jest dziwne! Mam zamiar zrobić naleśniki, ciasto właśnie się odstaje, chciałam trochę ogarnąć pokój, bo po powrocie przypomina pobojowisko, ale przerwałam i zaczęłam pisać wpis.



Co do mojej wagi. Wczoraj pokazała 79,5 kg. Dzisiaj stanęłam z ciekawości i ta pokazuje mi spadek do 79,1 kg. Stanęłam jeszcze raz i tym razem 78,7. Jeszcze raz i znowu 78,7. Kobieto zdecyduj się w końcu! Bo ja już nie wiem, czy ja mam ci baterie wymieniać, czy to ze mną coś dziwnego... Wczoraj było idealnie...do wieczora! No debil ze mnie do kwadratu. Pięknie mi szło, wracałam z pracy do domu z poczuciem zwycięstwa, a w domu zrobiłam napad na lodówkę i się zaczęło, a to plasterek sera, wędliny, kanapka z dżemem. itp, itd. Jak dzisiaj patrzę, to ta sytuacja nawet była zabawna. Bo czułam się, jakby walczyli we mnie anioł z diabłem. Anioł mówił, kobieto ogarnij się, cały dzień idealny, pięknie ćwiczyłaś, znowu nie skusiłaś się na pizzę (tak, tak, znowu się trafiła) a teraz coś takiego?! Ogarnij się, przestań! A diabeł za to z cwaną miną wyciągał w jego stronę swój długi, czarny środkowy palec i syczał fuck off, będę robił to na co mam ochotę. Paranoja!



Ćwiczyć dzisiaj nie będę. Nie dość, że mam przeokrutnego lenia, to jeszcze przeokrutne zakwasy. Więc chyba dzisiaj odpocznę.

Dobra Kochane kończę dzisiaj, bo naprawdę mi się nie chce. Chyba pójdę niedługo spać.

Trzymajcie się dzielnie! Jak macie więcej energii ode mnie to mi trochę podeślijcie, bo będzie źle :/


  • AtomowaKluska

    AtomowaKluska

    2 lutego 2013, 21:01

    może ciśnienie takie, że nic się nie chce ;) na pocieszenie ci powiem, ze miałam tak samo i nawet egzamin oblałam ;p przeczytałam pytania doszłam do wniosku, że to bez sensu i sobie poszłam ;p;p;p normlanie pierwszy raz w życiu ;p ale tak to jest jak dołek to na calej linii ;)

  • marchewkowa13

    marchewkowa13

    2 lutego 2013, 14:55

    wpadnę do Ciebie na naleśniki - kocham! :D

  • Bobolina

    Bobolina

    1 lutego 2013, 23:49

    ej ja mialam dzisiaj tak samo! caly dzien wydawal mi sie jakis mega senny i zmuszalam sie do wszystkiego.. ja nie wiem o co kaman, mam nadzieje ze caly luty taki nie bedzie! haha ja tez tak mam przy obzarstwie- pelno sprzecznych mysli :D

  • MyWorldAndMe

    MyWorldAndMe

    1 lutego 2013, 22:44

    Kotuś bo ja mam taką teorię odnośnie wagi:D ano nigdy pierwszego wyniku czy drugiego nie biorę,biorę ten co się powtarza,bo elektroniczne wagi są dziwne i za pierwszym razem zawsze więcej pokażą:D

  • Kamila112

    Kamila112

    1 lutego 2013, 20:47

    No walka aniołka z diabłem. Każdy tak chyba ma :) Powodzenia i przesyłam trochę energii :)

  • JulkaT

    JulkaT

    1 lutego 2013, 20:11

    Haha... ta walka anioła z diabłem brzmi bardzo znajomo:-) Strasznie ciężko jest wytrwać... i czasami chwiala wystarczy aby zaprzepaścić idealny dzień... Pozdrawiam:-)

  • etcetera5891

    etcetera5891

    1 lutego 2013, 17:20

    Odpoczynek wskazany po mordercxym treningu. Cyfrowe wagi tak mają,ze w zależności jak i gdzie postawisz ja to wyniki poda inny. Czasem wystarczy mała nierówność i 0.5 kg różnicy....

  • liliana200

    liliana200

    1 lutego 2013, 17:11

    oj a ja też mam dziś dzień leniucha. odpuściłam ćwiczenia ale dietę trzymam. śpiący dzień :))

  • Mewera

    Mewera

    1 lutego 2013, 17:06

    Aj, ja miałam cały tydzień lenistwa i łakomstwa i o dziwo źle nie wyszłam na tym... :D waga i tak spadała!! :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.