Dzisiaj V. jest dla mnie łaskawa i nie grozi mi errorem :) Więc dzisiaj będzie poranny wpis.
Jak poszło wczoraj? Bardzo dobrze! Nie rzucałam się na jedzenie, jadłam regularnie, zdrowo, było dużo warzyw, dużo zdrowych napojów i był ruch :) Także jestem zadowolona i nawet nie było to dla mnie takie trudne. Mam nadzieję, że dzisiaj też będzie dobry dzień :)
Co do ćwiczeń, wczoraj się wahałam co wybrać. Nie chciałam nic bardzo męczącego i siłowego, bardziej chciałam trochę potańczyć, poruszać się. I znalazłam coś takiego: klik
Teoretycznie są to ćwiczenia dla młodych mam, ale mi się bardzo spodobały. Takie proste tańce. Myślę, że będę wracała do tych ćwiczeń, jak będę miała mniej czasu, albo będę miała ochotę potańczyć.
Teoretycznie są to ćwiczenia dla młodych mam, ale mi się bardzo spodobały. Takie proste tańce. Myślę, że będę wracała do tych ćwiczeń, jak będę miała mniej czasu, albo będę miała ochotę potańczyć.
Dzisiaj uznałam, że przeproszę się z moją wagą i zobaczę co ona mi powie. Ale ona chyba nie chciała się ze mną przeprosić, bo nie mogła się zdecydować co mi pokazać. I tak sobie ze mną pogrywała, że w końcu uznałam, że nie ma to sensu i widocznie nie jest mi to do szczęścia potrzebne. Także, odłożyłam wagę do pudełka, dam jej czas, żeby sobie wszystko przemyślała i zdecydowała, czego ode mnie oczekuje :)
A jakie dzisiaj plany? Przede wszystkim hiszpański. Przez te wyjazdy, rozjazdy jakoś zaniedbałam naukę, ale dzisiaj mam dużo wolnego czasu i chętnie się pouczę :) Druga sprawa to książka. Co do "Anny Kareniny". Czytam tę książkę już bardzo długo. Właśnie kończę II tom. Po pierwszym tomie wcale nie byłam bardzo przekonana do tej książki, ale teraz robi się coraz ciekawsza i chętnie teraz do niej wracam :) Oczywiście jakiś ruch musi się pojawić, ile można siedzieć na pupie?! I ostatnia sprawa to jednak trochę seriali. Teraz wkręciłam się w Big Bang Theory i mam trochę do nadrobienia :)
Uwielbiam ją! Jest taka kobieca, nie za chuda, w sam raz!
Kończę Kochane, postaram się wieczorem spojrzeć jak wam mija weekend. A teraz zmykam na krótki spacer :)
Trzymajcie się ciepło :*
Kończę Kochane, postaram się wieczorem spojrzeć jak wam mija weekend. A teraz zmykam na krótki spacer :)
Trzymajcie się ciepło :*
Bobolina
4 grudnia 2012, 00:22ten lubie scarlett ;) oj, super Ci idzie! dietka pieknie, cwiczonka sa.. i przede wszystkim zdrowe podejscie do wagi a wlasciwie jej nieskonkretyzowanych osadow :P oby tak dalej! buzka:)
asiulek91
2 grudnia 2012, 17:07Dziękuję za miłe słowo:) Mam nadzieję, że niedługo moje dni będą tak wyglądały jak Twoje:) Trzymaj się:):*
MyWorldAndMe
2 grudnia 2012, 12:09no Scarlett jest boska!:))Kochana fajnie,że masz ambitne plany,ja dziś też ambitnie będę działała:))no i dobrze Skarbie,że się zabierasz za ćwiczenia!każdy rodzaj aktywności jest dobry,dlatego to się chwali:))buziole Bejb!:*
prostota
2 grudnia 2012, 11:56Świetnie, że jesteś zadowolona z wczoraj - obyś była zadowolona z dzisiaj :) Trzymam kciuki!