witam WAS serdecznie
dziś wyjezdzam do rodziców. wroce chyba we wtorek lub srodę. prawdopodobnie bede miala dostęp do VITALII ;)
dzis mialam isc na siłownie pomimo tego ze wczoraj bylam. ale chcialam isc bo wiem ile dni przerwy mnie czeka,ale nic z tego
noga spuchnięta ....kostka boli
do tego okres sie zbliza...wizja 8 h w pociagu mnie powala ;( ;/
sniadanko: 2kromeczki chleba z malym kawałkiem sera plus ketchup i szczypiorek + jogurt 0%
obiad wezmę sobie do pociagu :) filet z kurczaka (bez jajka bułki oleju czyli standard) z surówką
podwieczorek : zjem sobie jakiś jogurcik w pociągu
a kolację też wezmę z domku: jakąś kanapusie :)
przed godz 22 zjadłam małą miseczke lekkiego krupniku ( Mama nalkegała ) eh ;/
zapowiada sie ciezki dzień ale miejmy nadzieje ze dam radę :)
p.s spodnie z tyłka mi lecą a to dopiero dzień 20....hehe doslownie nie daje rady juz w nich chodzic ...wczoraj wrzucilam je do kąta :)
frey88
6 kwietnia 2012, 09:57Załóż pasek - nieodłączny gadżet, każdego odchudzającego. Ja też zaczynam czuć luzy w spodniach!
ibiza1984
6 kwietnia 2012, 00:15Nie pozostaje nic innego jak tylko pogratulować ogromnego sukcesu :)
Kate120
5 kwietnia 2012, 23:48Gratuluje zanim sie obejzysz a bedziesz musiala zmienic cala garderobe:)))
areslara
5 kwietnia 2012, 11:42dziękuję KOCHANA :*
renata96
5 kwietnia 2012, 11:40GRATULUJĘ!!!!!!!!!! Jak spodnie lecą to znaczy, że ciałka ubywa!!!! POWODZENIA!!!! Mam nadzieję że podróż minie miło i szybko.