Dziś dzień dość wymagajacy. Muszę wyjść po warzywa. Wieczorem mam zajęcia, a jutro miał przyjechać Sebastian. Przyjedzie dziś. Dziś wypadalo by posprzatać w łazience, bo na wannie i w umywalce sa odbite łapki kocie. Najczściej wchodzi Kajtuś, bo lubi pić wodę z kranu.
Jeśli Sebastian będzie się zachowywał przyzwoicie to pojedzie po Nowym Roku. Chodzi o picie, a raczej upijanie się, marudzenie i gadatliwość po przedawkowaniu. Nie mam zamiaru się denerwować, bo wywoluję awantury a tego nie chcę. Jak wypije oczekuję, że pojdzie spać i będzie cicho. Tym razem ma poprawić drzwi w sieni, a konkretnie klamkę, bo się same drzwi otwierają i wieje. Do tego dojdzie zrobienie haczyka, naprawa drzwi od szafy, powieszenie lustra, naprawa starego krzesła i złozenie wieszaka. Ma też odpocząć, bo ostatnio pracował cale dnie.
Waga mnie do tego stopnia przerazila, ze narzuciłam sobie rygor i już jest mniej 2 kg. Niech sobie będzie woda. Teraz trzeba przetrwać świeta, ktore mająbyć skromne i Nowy Rok. Też skromny. Do zrzucenia pilnego jest 5 kg. Gdy to spadnie to mnie stan paniki opuści. Później 3 kg i będzie ok. Waga akceptowana, bo juz nie otyłość. Innych planow na nadchodzacy rok nie mam. Niby marzę o szostce z przodu, ale to marzenia. Nie ten moment. Siebie z nadwagą akceptuję, bo to już aż takie zagrożenie dla zdrowia nie jest, a oczekiwań względem wygladu nie mam. Wyglądam przeciętnie jak na moje lata i to mnie zadawala. Mogłabym wygladać dobrze, ale co mi z tego? Po co wysiłek? W tym momencie jestem zaniedbaną Agatą, która stawia na naturalny wygląd. To oznacza szpakowate wlosy i zero makijażu. Faceci o szpakowatych włosach uważani są za interesujących to czemu u licha ja mam sie odmladzać i farbować? Wiem, że to poglądy feministek i niech sobie będą. Podobnie jak brak depilacji.
Mam o 100% więcej do placenia za światlo. Krzysiek wściekly.
agulek1978
22 grudnia 2021, 20:16Czy Krzysiek nie jest zazdrosny o Sebastiana?:)
araksol
22 grudnia 2021, 22:59nie pokazuje tego
barbra1976
22 grudnia 2021, 19:17Ja zaś stwierdzam, że zarośnięta kobieta nie wygląda estetycznie i nic wspólnego to nie ma z feminizmem czy patriarchatem. Tak samo jak sól i pieprz u kobiet mi się nie podoba, przy czym wkurza, że faceci z tym wyglądają zazwyczaj aż seksownie. Ale. Wolnoć Tomku i jeśli któraś lubi być zarośnięta i szpakowata, to nic mi do tego, wiadomo. Obserwuję swoje coraz bardziej siwe włosy, na szczęście mieszane z miodem i zbożem, i dopóki nie zacznę wyglądać jak stara wiedźma, farby nie zobaczą.
araksol
22 grudnia 2021, 23:01u mnie siwe widać i to postarza, ale teraz mi to obojętne. Co będzie kiedyś nie wiem...
mmMalgorzatka
22 grudnia 2021, 14:34Rachunki za prąd mocno poszły w górę. Dużo osób stawia na naturalny wygląd.
araksol
22 grudnia 2021, 15:56no niestety zdrożalo, a ja jeszcze grzejnikami grzeję...
izabela19681
22 grudnia 2021, 11:41Bycie feministką to powód do dumy. Dla mnie określenie feministka, feministyczny ma bardzo pozytywny wydźwięk. To nowoczesność i otwarcie świata dla kobiet.
izabela19681
22 grudnia 2021, 11:42Jeśli czegoś nienawidzę, to patriarchatu.
araksol
22 grudnia 2021, 13:23ja sympatyzuję z feministkami, ale ostra, wojująca nie jestem. Patriarchatu też nienawidzę. Uważam się za wyzwoloną i nie uznaję dominacji mężczyzn. W niczym nie są lepsi o kobiet. Maja tyllko więcej siły fizycznej
PorannyDeszcz
22 grudnia 2021, 11:29Wydaje mi się, że feminizm jest za bardzo demonizowany. A tymczasem chodzi o to, żeby było nam lepiej. Ja się też nie maluję, nie depiluję, już mam pierwsze siwe włosy, chociaż mam 32 lata. A uważam się za osobę zadbaną, tak czy inaczej.
araksol
22 grudnia 2021, 13:26Postrzeganie kobiet z siwymi włosami, niedepilowanych i bez makijażu jest różne. Niektorzy uważaja je za zaniedbane. Co kto lubi. Ja lubię naturalność choć i z lekkim makijażem mi po drodze. Nie lubię ostrego makijażu, bo to sztuczność