Zrobiłam sobie ostatnio test psychologiczny https://vitalia.pl/pl i wyszło mi, ze jestem architektem. Osoby tego typu zdarzaja się podobno bardzo rzadko, a kobiety jeszcze rzadziej. Nic dziwnego, że bratnia duszę mi ciężko spotkać. Ciągle czuję sie inna i wydaje mi się, że inni mnie nie rozumią. Juz byłam określana jako ekscentryczna. Ciekawe jest to, ze wyszedł z tekstu też introwertyzm i to aż 75 %. Dużo. Nic dziwnego, że z ludźmi mi nie bardzo po drodze. Nie potrzebuję ich towarzystwa tak bardzo i nie wszystkich lubię. Utrzymuję kontakty tylko z osobami o podobnych zainteresowaniach. Nie lubię gadania o niczym. Szkoda mi na to czasu. Do tego jestem też domatorką. Sebastian probuje z tymi cechami walczyć. Ciągle mi mówi, żebym wyszła do ludzi. Wyciąga mnie na spacer, do kina, na dyskotekę, festyn. Spacer jeszcze tak, ale w spokojne miejsca, bo kocham przyrodę. Pozostałe aktywności sa nie dla mnie. Nie lubię kina, a festynów i dyskotek nienawidzę, bo tłoczno i gośno. Tym razem jak przyjedzie o ile przyjedzie chyba jednak wyjdę na spacer, bo chcę zrobić jesienne zdjęcia. Chyba też wreszcie pojdziemy zwiedzić zamek. To mnie nawet interesuje. Chcę poczuć atmosferę dawnych czasów. Zrobić zdjęcia. Historia, ale zycie codzienne, a nie wojny jest bardzo ciekawa dla mnie. Mogę wyjść na chwilę z mojej strefy komfortu.
Mój nowy telewizor nie da się naprawić w ramach gwarancji. Ponoć był zamoczony ekran, a wymiana to koszt nowego odbiornika. Dziwne to wszystko, bo jakim cudem zamoczony? Stał z daleka od jakiejkolwiek wody, a koty po szafkach się nie załatwiają. No i poza tym to by było widoczne, a rzadnej plamy nie było. Telewizor miał pół roku i teraz chyba trzeba kupić nowy. Oczywiście tani. Krzysiek juz trzyma się za kieszeń i stwierdził, ze jeśli chodzi o niego, to może ogladać stary. Stary tez sie psuje, bo kineskop ma różowe plamy no i to 14 cali. Jeślli kupię to chyba dopiero w październiku, bo teraz mam inne wydatki - remonty.
Po pierwszym dniu diety czuję sie dobrze. Przetrwałam bez głodu. Dziś na wadze trochę mniej i niech sobie będzie woda. Dziś będzie schab pieczony, sałatka z warzyw surowych i jajek z majonezem, serek wiejski i porcja Herba life. W zasadzie menu codziennie prawie takie same. Tylko czasem zamiast serka kefir albo twaróg z cynamonem i slodzikiem. No i salatki różne. Motywacja wrócila...
Wczoraj poczyniłam ikonę decoupage. Dziś będzie chyba akwarelka...
Znowu czytam książki psychologiczne. Kupiłam dwie kolejne...
Na progu jesieni
Czekam na jesień
strojną w pelerynę z mgieł
pachnącą kasztanami jarzębiną i deszczem
podziwiam
ciepłe barwy liści
szeptem flirtujących z wiatrem
zrudziałe trawy
i babie lato srebrem tulące się do traw i zarośli
i malowane fioletem wrzosowisko
lubię
nostalgię rześkie poranki na wsi
gdy cisza koi zmysły
i wieczory przy kominku
gdy półsenny kot na kolanach snuje opowieści
i wspomnienia napływające falami
agulek1978
2 września 2020, 21:16Rzecznik...niecały procent społeczeństwa.:)Ta ikona zaj....ta.:)
araksol
2 września 2020, 23:46dzięki:)
Apricottie
2 września 2020, 18:04Super test. Wyszedł mi logistyk - opis to cała ja.
araksol
2 września 2020, 18:15no fajny jest...
Epestka
2 września 2020, 15:07Aż zrobiłam ten test. I co? Architekt! Czyli nie tak rzadko. I 74% introwertyzmu. A wydawało mi się, że nie jestem taka jak Ty...
araksol
2 września 2020, 15:08bo moze ja jeszcze domatorka, a Ty nie?
luise
2 września 2020, 14:58Robiłam ten test ze 2 lata temu i wyszedł mi teraz ten sam wynik - działacz... dziwna sprawa z tym telewizorem, ja na twoim miejscu bym sie odwołała. Wiesz w wielu formach reklamacje się odrzuca i czeka czy ktoś się odwoła. Napisz, zgodnie zresztą z prawdą, że nie ma możliwości zamoczenia i poproś o ponowne rozpatrzenie. Poza tym postrasz ich, że zgłosisz sprawę do rzecznika praw konsumenta co zresztą możesz uczynić. Myślę, że to nadużycie i zachęcam, żebyś tak zrobiła - piękna praca
araksol
2 września 2020, 15:08twierdzą, że to sprawka kota...
izabela19681
2 września 2020, 15:14Bzdura. Koty nie chodzą po płaskich telewizorach.
araksol
2 września 2020, 15:26no nie chodzą, ale przyslai zdjęcie polanego ekranu, a jak brali nic nie byo widać
luise
3 września 2020, 10:58tym bardziej się odwołaj, napisz wszystko, że jak zabierali to nic nie było, coś czuję, że niezłe z nich cwaniaczki, kto by uwierzył, że kot nasika na płaski ekran, no śmiech na sali, trzymam kciuki
araksol
3 września 2020, 13:23wiesz nie bardzo mam siłę sie wykłocać. To mogą byc nerwy, a efekt nieznany..
luise
4 września 2020, 09:10wcale nie muszą być nerwy, napisz pismo, niczym nie ryzykujesz jaki by nie był efekt nic nie tracisz, a zyskać możesz wiele... namawiam cię, bo spotykam się z tym dość często, warto o swoje sprawy dbać, pozdrawiam
araksol
4 września 2020, 12:09napiszę...
Wisterya
2 września 2020, 14:32Mi po angielsku wyszedł architekt, a po polsku niezmiennie dowódca :D, ale po polsku na szybko bardzo wypełniałam. U mnie introwertyzm to 51%. I tak rzeczywiście jest, chociaż jestem domator, ale czasem potrzebuję innego powietrza. Naprawdę kunsztowne masz te ikony...Bardzo mi się podobają
araksol
2 września 2020, 14:51architekt u kobie ponoć rzadko wystepuję. Te ikony to decoupage...:)
Alianna
2 września 2020, 13:04Ty "architekt", ja "działacz" - ludzie po prostu są różni ;-) i chyba to jest fajne w gruncie rzeczy. Co do wspólnego życia jednak trzeba szukać podobnych do siebie. Uzupełnianie się na dłuższą metę się nie sprawdza> Na początku fascynuje, czasem ekscytuje, ale to tyle … Pozdrawiam :-)
araksol
2 września 2020, 14:52niestety przeciwieństwo mnie u partnera męczy, choć bywa pobudzajace i wnosi coś nowego...