Wczoraj zrobiłam sobie kilka zdjęć w nowych ciuchach. Jestem z nich zadowolona, ale nie bardzo mam kiedy te ciuchy założyć i nie bardzo gdzie. Weszlam w fazę spokoju jeśli chodzi o wygląd. Dbam o siebie ale umiarkowanie. Juz nie robię maseczki co dwa dni i nie piłuję ciągle paznokci. Paznokcie mam nawet o zgrozo zaniedbane z powodu prac w ogrodzie. Nie udało mi sie opanować pracy w rękawiczkach. Szkoda mi czasu na szaleństwa urodowe, bo mi go ciągle brakuje na wazniejsze sprawy, czyli ogród i malowanie.
Przygotowuję sie do świąt. Dziś mam zamiar upiec ciasta. Będzie babka herbaciana z nowego przepisu i szarlotka na kruchym cieście z dzemem i posypką. Dziś też chcę wlozyć schab do marynaty. Jutro go upiekę. Będzie w majeranku, czosnku. Dodam też nasion jałowca. Moze zrobię dwa jajka w schabie. Będzie sałatka, barszcz z chrzanem i śledzie... Święta nie będą tak skromne jak sie obawiałam. Nie będzie tylko pieczeni rzymskiej z jajkami.
Dziś ostatni dzień pracy w ogrodzie przed świętami. Chcę ogarnąć resztę plewienia. Nie ma tego dużo. Po świętach już będzie wycinanie chaszczy. Od wczoraj podlewamy w ogrodzie, bo straszna susza. Coraz bardziej kusi mnie lekka pilarka akumulatorowa. Raczej kupię. Muszę jednak poczekać z tym na Sebastiana, bo musi ją skręcić i nauczyć mnie ja obsługwać. Tym samym zmienię sie w drwala, albo chociaż sprobuję...:)
Od dwóch dni nie palę już w piecu. Podgrzewam chwilę grzejnikiem i jest cieplo...:)
tracy261
11 kwietnia 2020, 12:45Skromnie? To tona jedzenia :):) Miałabym na miesiąc :P
araksol
11 kwietnia 2020, 22:46tylko różnorodne bo mało
mmMalgorzatka
11 kwietnia 2020, 06:53A gdzie zdjęcia w ciuszkach?
araksol
11 kwietnia 2020, 12:15będa
agulek1978
10 kwietnia 2020, 22:37Też bym chciała zobaczyć fotki w ciuszkach.:)
araksol
10 kwietnia 2020, 23:22będą po świętach...
ducia
10 kwietnia 2020, 20:50Przeciwności losu miało byc
araksol
10 kwietnia 2020, 23:22:)
ducia
10 kwietnia 2020, 20:50święta całkiem na bogato wyszły mimo przeciwnioscunlisu
araksol
10 kwietnia 2020, 23:21no fakt..:)
barbra1976
10 kwietnia 2020, 13:52Ja dziś szalałam z piła a łoś w tym czasie kroil sałatkę- niechcący wyszło a propos naszej wczorajszej wymiany zdań :)
araksol
10 kwietnia 2020, 13:58ja piłę kupię... Mój będzie kroił jutro..:)
barbra1976
10 kwietnia 2020, 12:03Pokaż się w tych szmatkach:)
araksol
10 kwietnia 2020, 12:23:)