Jeszcze dwa dni i koniec tygodnia. To się wiąże z wypełnieniem do końca tabelki na wyzwaniu tu na Vitalii. Trzeba by coś zrzucić i chyba przez te dwa dni zjem mniej. Na razie idzie dobrze, ale kalorii zdjęłam w niektóre dni. Nie umrę, bo za trzy tygodnie koniec diety i zacznę kalorii dodawać. Czuję sie dobrze i jestem zdrowa, bo wyniki mam ok. To znaczy, że dieta mi nie szkodzi. Powoli myślę o tym co będę jeść po diecie. Znowu zbieram przepisy...
Dziś chcę skończyć i wysłać materiał do antologii. Wiersze są już gotowe, ale trzeba je wygładzić. Kilka jest starszych. Antologii komercyjnych w tym roku nie planuję. Mogę jednak wziąć udział. Czas pokaże. Dwoch wydawców namawia mnie na tomik, ale nie ulegnę, bo to i koszty i promocja, ktorej sie obawiam. Nie zniosę imprezy typu wieczorek poetycki, a ona jest konieczna, by tomik się sprzedał. O tego zalezy czy koszty mi się zwrócą.
Dziś chcę sobie zrobić maseczkę. Kupilam taką naturalną w tubce, której się nie zmywa. Trzeba zetrzeć tylko nadmiar. Fajna jest po niej skóra. Dziś moze jednak zrobię drożdżową, bo Krzysiek idzie do pracy i nie będzie podgladał. Nie chcę mu się pokazywać z maseczką na twarzy i zabiegi robię gdy on nie widzi.
Przyszedł mi stanik i jeansy. Stanik to miseczka E i jest idealna. Bardzo się cieszę, bo było G. Gigantyczny biust zawsze mi przeszkadzał. Jeansy to rozmiar 48 i są lekko luźne. Moja sylwetka zaczyna nabierać proporcji. Najgorsze są teraz ramiona- zbyt barczyste. Oby szybko to spadło, ale klepsydry podobno tak tyją... Nigdy nie miałam problemu z szerokimi ramionami :(
Kupiłam rower...
tracy261
26 stycznia 2020, 10:36Super, pochwal się nowym rowerkiem :) Może jednak polubisz kręcenie pedałami :)
araksol
26 stycznia 2020, 12:10dobrze tylko zlożę..
agnes315
26 stycznia 2020, 00:39Nie sądzę. Nigdy nie tyj ę w ramionach, a jestem klepsydrą. Moim zdaniem w ramionach tyją kobiety, które tyją po męsku, czyli właśnie w brzuchu i ramionach, a biodra i nogi pozostają im szczupłe. Klepsydry nabierają za to w udach i biodrach, oraz w biuście
araksol
26 stycznia 2020, 01:12ja mam prawie tyle samo w biuście co w biodrach i tyle samo w ramionach...:(
Nirvanka2016
25 stycznia 2020, 23:36Rowerek z wyświetlaczem mobilizuje. Nie patrzy się na minuty tylko na km, albo kalorie i człowiek sobie myśli , dobra to dzisiaj 10 km musi być, albo "jeszcze 30 kalorii i kończę"
araksol
25 stycznia 2020, 23:53o to właśnie. Ja chcę robić conajmniej 200 dziennie z jogą. Teraz nie wiem
moysa
25 stycznia 2020, 23:21no i świetnie że masz nowy rower :) czekam na zdjęcia.. ps. ile kosztował ten nowy.. z wyświetlaczem?
araksol
25 stycznia 2020, 23:54To tani model. Niecałe 400
Naturalna! (Redaktor)
25 stycznia 2020, 17:42Dawaj jakiś wiersz. Czasami nawet fajne były.
Naturalna! (Redaktor)
25 stycznia 2020, 17:48A wiesz, że mogłabym zrobić wieczorek poetycki na swój sposób - taki introwertyczny. Już oczyma wyobraźni widzę Cię jak stoisz lub siedzisz odwrócona plecami do widowni i sobie recytujesz wiersze niby do siebie, a widownia wchłania każde Twoje słowo.Wokół panuje oczywiście fajny półmrok, tak, że wydaje Ci się, że jesteś w swoim domu, w ulubionym fotelu, o ile takowy masz ;) a masz? :)
Naturalna! (Redaktor)
25 stycznia 2020, 17:49*mogłabyś - oczywiście, ja wierszy nie piszę!!!
araksol
25 stycznia 2020, 17:58nie nadaję siędo ludzi. To za duży stres i nic bym nie przeczytała...
araksol
25 stycznia 2020, 18:06u mnie nie ma ulubionego fotela. Jest za to kanapa i koty na kolanach
Nefri62
25 stycznia 2020, 15:16Najgorzej to jest zawsze po diecie. Trudno jest utrzymać wagę. :))
araksol
25 stycznia 2020, 16:42ja liczę kalorie i jakoś nie tyję
Nefri62
25 stycznia 2020, 17:37Ja nigdy nie liczę kalorii nie chce mi się.
araksol
25 stycznia 2020, 17:59a ja muszę ...Co zrobie gdy juz schudnę to nie wiem, bo trochę mnie przeraza to liczenie na stałe...
Karampuk
25 stycznia 2020, 14:56no mysle ze po diecie tez trzeba sie bedzie pilnowac aby kilogramy nie wrociły, ale wierze ze dasz radę
araksol
25 stycznia 2020, 16:43no muszę...
KaJa62
25 stycznia 2020, 14:25Jaki rower, zrób zdjęcie i pokaż, fajnie że waga spada i rozmiary maleją, pozdrawiam
araksol
25 stycznia 2020, 14:26złożony będzie dopier za dwa tygodnie, bo teraz nie ma kto...
Naturalna! (Redaktor)
25 stycznia 2020, 17:45Też mnie ciekawi ten rowerek. Krzysiek ma dwie lewe ręce i nie potrafi złożyć? Oj, szkoda, bo przez 2 tygodnie mogłabyś już formę trzaskać ;) :)
araksol
25 stycznia 2020, 18:01w tej chwili mam stary i pedałuję ale bez wyświetlacza. Krzysiek ma faktycznie lewe ręce. Sebastian musi być do tego, bo brat Krzyśka jedzie na kurację...
czekoladinka
25 stycznia 2020, 13:27Rower!!!! Super!!!!!!
araksol
25 stycznia 2020, 14:23to stacjonarny...