Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
wtorek


Mój nowy telefon z Windowsem wkrotce po nowym roku będzie do wymiany. Nie wiedziałam, ze to przeżytek i że powinnam kupić z androidem. Nie lubię androida, ale mus to mus. Trzeba się będzie przyzwyczaić. Już teraz mam z telefonem problemy, bo nie mam internetu i nie mogę wysylać MMS. Byłam w punkcie, naprawili na godzinę. Wyłączanie nic nie daje.

Kupiłam kolejną książkę. Tym razem powieść. To ebook. Ech i jak tu oszczędzać jak zewszad pokusy:( Książka bardzo mi sie podoba. Czekam na kolejne tomy.

Wczorajszy upał dał mi w kość. Do pracy wyszliśmy dopiero wieczorem. Zrobiliśmy trochę porządku przed domem. Bylo plewienie, przycinanie krzewow, pnączy. Dziś Krzysiek idzie wycinać chaszcze w ogrodzie. Ten ogrodek przed domem mnie denerwuje. Ciągle zarasta. W przyszlym roku moze go wyłożę częściowo płytami betonowymi. Nie lubię betonu, ale to praktyczne. Sebastian też ma dość upalu. Wczoraj znosil z sąsiadem 5m2 drewna do komorki. Myślał, ze sie roztopi. Koty chlodzą się na podlodze albo na stole. Gdy maja możliwość włażą do wanny.

Ostatni obraz już gotowy. Lubię malować irysy. Dziś zacznę kolejny, ale jeszcze nie wiem co.

  • justagg

    justagg

    2 lipca 2019, 21:49

    Folia sprawdzi sie lepiej niz beton

    • araksol

      araksol

      2 lipca 2019, 21:55

      pies lata

  • Nefri62

    Nefri62

    2 lipca 2019, 14:09

    w takie upały to nikomu nie chce się nic robić. Mam nadzieję że niedługo się ochłodzi. pozdrawiam :))

    • araksol

      araksol

      2 lipca 2019, 14:30

      dziś już chlodniej

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.