Kolejny dzień diety zupowej za mną. Nawet głodna juz nie byłam, ale ciągle myślę o jedzeniu. Miałam za to pokusy- ciastka. Częstował mnie Krzysiek i mama. Mama miała tez michałki. Oparłam się co dobrze wróży. Dziś zupa grochowa i kapuśniak ze świeżej kapusty z pieczarkami i makaronem. Waga o 80 dkg mniejsza:) Minusem jest zimno. W domu rano 18 stopni w pokoju dziennym, a ja zaczynam dzień od leżenia na termoforze. Rozgrzewam się dopiero, gdy Krzysiek w piecu napali. Wczoraj stopy mi w nocy, nawet pod pierzyna zmarzły...:( Chyba o skarpetkach pomyslę... Na wiosnę jednak specjalnie nie czekam. Kocham lekką, śnieżną zimę. :)
Znowu mam problem z laptopem. Wysiadło albo gniazdo od zasilania, albo zasilacz. I jedno i drugie stosunkowo nowe. Aktualnie laptop nie ładuje. Trzeba się postarać by zaczął. Wczoraj kabel opierałam na szyi :( Mam już tego laptopa dość...
Jeśli chodzi o kartki to myślę oczywiście o rozwoju, ale nie zamierzam raczej robic na wieksza skalę kartek na zamówienie. Kartki męskie, dla młodzieży czy dzieci mi nie podchodzą jak na razie. Moze kiedyś w to wejdę, ale pewna nie jestem. Nie cieszy mnie tez robienie kartek minimalistycznych. Całe szczęście, że nie jest to jedyny trend. Jeśli chodzi o albumy to będę robić, ale raczej mniejsze, proste i też nie na zamówienie. Nie zamierzam na razie personalizować wyrobów. Chcę zrobić to co mnie się podoba i ewentualnie sprzedać. Zobaczymy co dalej. W którym kierunku pójdzie mój rozwój? Nie wiem. Na razie to stemple, maski i masa. Później embossing. Plany więc już mam.
Wspomnienie/ trzynastozgłoskowiec/
siądź przy kominku miły podaj mi dłoń czule
przytulę ją do serca taką mam naturę
wspomnę nasze spotkanie w lesie na polanie
kasztanów pełen koszyk i to twoje zadanie
znaleźć rydze i kanie w lesie tym głębokim
zamoczyć stopy w stawie przy jarze szerokim
dziś widzę twoją minę sfrasowane czoło
gdy grzybów w lesie braki i tłum ludzi w około
siądź przy kominku miły nie frasuj się wcale
teraz grzyby szukamy już razem zuchwale
w wielkie lasy chodzimy ludzi nie mijamy
maślaki borowiki w koszyki zbieramy
tara55
14 stycznia 2019, 18:13Ślicznie dobrałaś kolory kwiatków na tej kartce. Taką kartkę chciałabym kiedyś spotkać gdzieś i kupić. Działaj...:-)))
araksol
14 stycznia 2019, 19:01dzięki:)
araksol
14 stycznia 2019, 19:05raczej nie spotkasz jej tak łatwo. Może na targach rękodzieła. Kartki sa za to w internecie...:)
tara55
14 stycznia 2019, 10:39Ładny wiersz i kartka.:-)
araksol
14 stycznia 2019, 10:44dzięki:)