Tydzień będzie trudny, bo czeka mnie sporo wyjazadów. Będą warsztaty ale i wyjazd z Krzyśkiem do lekarza. W środę lub w czwartek przyjedzie Sebastian. Bardzo juz na niego czekam. Ma mi przywieźć grzyby suszone. Chce odpocząć u mnie ale i troche mi pomoże dom ogarnąć. Trzeba będzie kupić nowa piłę, bo planujemy wyciąć krzaki i zbędne drzewa w sadzie. Będzie tez do pocięcia stara szafa. Trzeba wykosić podwórko, zrobić zasuwkę i powiesić szafeczkę na klucze, bo jednak trzeba do tego wiertarki. Krzysiek oczywiście wiertarki nawet do ręki nie weźmie. Może Sebastian zabezpieczy okienka od piwnicy i strychu, bo sprytu do tego trzeba. Gdy to będzie zrobione troche odetchnę. Zostanie jeszcze pokrycie jednej albo dwóch komórek, postawienie ściany, zabezpieczenie drzwi i rur od wody. To już zrobi znajomy. Dla mnie zostaną rabaty i porządek z doniczkami na dworze... Będzie też jeszcze kominiarz czyścił kominy. Odpocznę chyba dopiero w listopadzie. W przyszłym roku kierat zacznie sie chyba od kwietnia. Kilka miesięcy będzie więc luzu na naładowanie akumulatorów.
Dziś mam warsztat ikony.
Menu: zupa z cukini i może z dyni jeśli Krzysiek kupi... Dietę oczywiście trzymam i tym razem trzymać będę. Chcę jak najszybciej siódemkę z przodu zobaczyć. To będzie święto choć mam świadomość, że to nadal będzie otyłość. Dla mnie granica nadwagi to 76 kg. Szybko zleci, bo nie jestem teraz skupiona specjalnie na diecie tylko na innych sprawach. Dietę po prostu trzymam ale nie myślę o niej za dużo. To dobra metoda, bo sie nie spinam i nie próbuję wagi poganiać. Rzadziej się tez ważę. Ostatnio zaczęłam się rozglądać za bielizną. Kupię za jakieś dwa tygodnie chyba. To juz konieczność, bo biust w starym biustonoszu wygląda jak bez, a zapięcie wylądowało prawie powyżej łopatek. Kupię bez fiszbin, bo ma być wygodny. Muszę mieć miseczkę H, a więc gigant...
kasaig
12 września 2018, 08:00Dla mnie wcale nie jestes jak piszesz leniem. masz tyle zainteresowan i je konsekwentnie realizujesz.
araksol
12 września 2018, 08:49no tak ale fizycznie. Ciągle mnie kanapa kusi...
Nefri62
11 września 2018, 08:37fajne masz te różne warsztaty, tyle rzeczy się uczysz. pozdrawiam :))
araksol
11 września 2018, 11:36tak artystyczne lub ezoteryka:)
dorotamala02
10 września 2018, 16:58Masz trochę tego na głowie ale ogarniesz wszystko przy pomocy Sebastiana,powodzenia:)))
araksol
10 września 2018, 20:52no ja myślę..muszę:)
silvie1971
10 września 2018, 12:49Mam miseczke K i tez bym chciala miec mniej. Fajnie, ze znalazlas diete, ktora w pelni Ci odpowiada:)
araksol
10 września 2018, 12:53tak odpowiada mi:)
aluuzja
10 września 2018, 12:11Ja mam F i uważam, że do naszej wagi taki biust pasuje. Schudniemy to i tam zleci :)
araksol
10 września 2018, 12:35no oby szybciej...
Alianna
10 września 2018, 11:58Miseczka H to nie taki gigant...
araksol
10 września 2018, 12:01okropnie się z tym czuję