Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
środa


Dziś świeto ale nie dla mnie, bo pilnie pracuje.

Wczoraj miałam troche pilnych zajęć jak fasolka do słoików i warsztaty. Była też praca i zarobiłam na farbę do mebli. Chcę kredową, która tania nie jest. Za kilka dni kupię i jak przyjdzie zabieram sie za malowanie. Dzis musze napisać dwa teksty na portal. Moze też coś artystycznego podziałam. Będę równiż czytać. Książki o introwertykach jeszcze nie skończyłam ale nie spiesze się. Znalazłam kilka kursów psychologicznych w internecie. Jako pierwszy wykupie o emocjach. Znalazłam też kolejne interesujące karty. To karty przemiany według Osho. Chyba je kupię.

Od wielu dni waga nie spadła. Czekam na ósemke z przodu ale ciężko jest. Brakuje 50 dkg. Niby mało ale zrzucić nie moge. Chciałam do końca sierpnia do 89 kg zejść ale nie wim czy się uda. Dziś żurek z jajkiem i fasolowa z pieczarkami i pomidorami. Zupy które wymyślam sa dziwaczne ale bardzo smaczne. Jak to dobrze, że tradycjnalistka w kuchni nie jestem:) Rozważam terapię hipnozą, a nawet kurs hipnozy. Wczoraj zrobiłam sobie seans z You tube i sie bardzo wyciszyłam do czasu aż Krzysiek zaczął łazić i przerwał mi. Dziś sie zamknę w sypalni na klucz to będzie spokój...

  • Magnolia54

    Magnolia54

    15 sierpnia 2018, 20:30

    Podobno (nie sprawdzałam tego) osoby niepełnosprawne mają znacznie skrócony termin przyjęcia u specjalisty...

    • araksol

      araksol

      15 sierpnia 2018, 21:23

      spytam...:)

  • mariolka1960

    mariolka1960

    15 sierpnia 2018, 19:47

    A nie moze Krzysiek isc do szpitala,ze ma bole to moze zatrzymaja go i tam zrobia wszystkie badania i bedzie wiadomo co jest. To straszne takie odlegle terminy, kase chorych sie oplaca. W Polsce jeszcze w tym systemie jeszcze jest duzo brakow i balaganu. Pozdrawiam

    • araksol

      araksol

      15 sierpnia 2018, 20:27

      no ale on sie bardzo dobrze czuje, a prblemy wyszły przypadkiem

    • mariolka1960

      mariolka1960

      15 sierpnia 2018, 20:51

      Moze poklamac troche zeby go przyjeli

    • araksol

      araksol

      15 sierpnia 2018, 21:23

      nie on nie potrafi

  • conthoughtle

    conthoughtle

    15 sierpnia 2018, 16:50

    Co do poprzedniego posta i kardiologa Krzyśka prywatnie - pozwole sobie coś podpowiedzieć z własnego doświadczenia ;) Już dwa razy tak mi się udało. Z kardiologiem 3 lata temu i z endokrynologiem 2 tyg temu. Nieświadomie i przypadkiem. :) Do obu lekarzy miałam skierowanie - do kardio skierowanie z SORu, do endo od rodzinnego. Próbowałam zapisać się na NFZ, obdzwoniłam całe województwo, wszędzie czas oczekiwania minimum rok. A że potrzeba była pilna, zapisałam się do obu prywatnie (warto dodać, że oboje lekarze prowadzili praktykę lekarską zarówno prywatnie jak i na NFZ). I w obu przypadkach, po pierwszej prywatnej wizycie, mając skierowanie, zostałam zapisana na wizyty na NFZ w przypadku kardiologa na za miesiąc, w przypadku endokrynologa na grudzien (odstęp od prywatnej wizyty do tej na fundusz 4 mies). Może to jest jakieś wyjście, zapłacic jednorazowo za prywatną i zostać wpisanym w gabiniecie przez lekarza nieco szybciej niż oferuje to pani w rejestracji ;) pozdrawiam

    • araksol

      araksol

      15 sierpnia 2018, 17:07

      ja chciałam zapłacić za wizytę ale rejnowa uprzedziła, że będzi kilka badań i t drogich d wykonania tez prywatnie. To może być kilka tysiecy zł i Krzysiek si enie zgadza...:(

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.