Przedostatnie warsztaty ikony za mną. Wątpię, że uda mi się ikonę skończyć. Praca nad rozjaśnieniami jest żmudna. Dziś może wezmę się za ikonę domową, bo leży i kwiczy. Powinnam malować obrazy vedic art, bo mają być powieszone w łazience w części z toaletą. Sebastian ma przyjechać we wtorek i obsadzić kołki. Brakuje mi jeszcze dwóch obrazów. Później trzeba będzie malować, bo ściany w pokoju dziennym zrobiły się puste, a to mnie drażni. Mam czas na malowanie, bo pracuje trochę mniej ostatnio. Pracodawca ma młyn w firmie i nie ma czasu wstawiać tekstów na sklep.
Poza tym mam chyba plany na dietę. Co prawda się jeszcze zastanawiam ale chyba w to wejdę. Myślę o diecie dr Dąbrowskiej, a później o diecie bez mąki, tłustych serów, moich ukochanych napoi i majonezu. Będę jadła tylko to co nieprzetworzone. Spróbuję wyeliminować na jakiś czas smażone. Będzie to okropnie niesmaczne ale muszę zrzucić 10 kg, bo ważę prawie 100, a to już katastrofa. Niby wagi ostatnio nie czuję i ciuchów zmienić nie musiałam, ale waga tyle właśnie pokazała. Ćwiczyć jednak nie będę co to to nie... Nawet spacerów nie będzie. Skoro jogi z bólu ćwiczyć nie mogę to ruchu nie będzie...
irena.53
14 marca 2018, 18:42Witam Cię - długo mnie nie było, a tu dziś z przyjemnością znowu zajrzałam I poczytalam co u Ciebie. A tu dzieje się . Malowanie, warsztaty, mpisanie na jakis tammkonkurs czy coś takiego u Anny Dymnej. Fajne rzeczy I ambitne robisz , I ciezko pracujesz. Gratuleje Ci, a wiersze ciekawe. Tylko kiepsko z zrzucaniem wagi, ale cóż....nie wszystko midzie tak równo jak z płatka. Powodzenia, pa
araksol
14 marca 2018, 23:25ano właśnie z wagą tragedia:)
isasa
14 marca 2018, 15:50Pamiętam, że jakiś czas temu przymierzałaś się do tej diety i wytrzymałaś 2 dni? Ja jestem po Diecie Dąbrowskiej, pełne 42 dni, obecnie 3 tydzień wychodzenia. Jeżeli znajdziesz w sobie siłę, to naprawdę mogę polecić tę dietę. A co do ikony, pięknie Ci wyszła.
araksol
14 marca 2018, 23:25spróbuję...:)
gilda1969
14 marca 2018, 09:05Ikona pięknieje
araksol
14 marca 2018, 14:28dziękuje...:)
hanka10
13 marca 2018, 22:56tłuste sery,napoje gazowane i majonez to chyba warto w ogóle wyrzucić. Jedna rzecz to schudnąć a druga nie przytyć z powrotem. Powodzenia ;)!!
araksol
14 marca 2018, 00:01nie nigdy zbyt to kocham. schudne trche i wróce
WielkaPanda
13 marca 2018, 22:00A jakie są twoje ulubione napoje których się musisz wyrzec?
araksol
13 marca 2018, 22:02na diecie będzie mineralna...10 kg do zrzutu:( PILNE
araksol
13 marca 2018, 22:03słakowe gazowane typu pomarańczwego i hop coli
WielkaPanda
13 marca 2018, 22:16Można się przyzwyczaić:)
silvie1971
13 marca 2018, 17:48Fajnie ta ikona wyszla:)))
araksol
13 marca 2018, 18:05no jeszcze nie skończona...
Matylda111
13 marca 2018, 14:20Ikona bardzo mi się podoba. Z postem Dąbrowskiej to może być dobry pomysł. A już wiadomość o wyeliminowaniu majonezu i smażonych potraw jest rewelacyjna. Agatko obejrzyj wykłady dr Dąbrowskiej na youtubie. Zobaczysz, że tu najbardziej chodzi o Twoje zdrowie. Pozdrawiam
araksol
13 marca 2018, 18:07w zeszłym roku już miałam podejście do Dąbrowskiej i zrobiło mi sie słabo to przerrwałam. A smazone i majonezy wyeliminuje tylko na czas diety...Później wrócę:)