Wiosna miała być od jutra i nic z tego. Nadal zimno, a mnie lodówka przestała mrozić. Musiałam część produktów zjeść na szybko, a część wyrzucić. Szkoda mi grzybów. W przyszłym roku już grzybów nie będę mrozić, bo nie warto. Przez te mrozy więcej jem ale nie tyję. Okropnie mi zimno i wczoraj próbowałam zjeść kawałek kiełbasy na gorąco by się rozgrzać. Nie byłam w stanie przełknąć.Tak więc do jedzenia mięsa już chyba nie wrócę. Za przeglądanie książki o ikonie już się wzięłam. Na razie widzę, że nie ma jednej techniki pisania ikon. Ja się uczę na warsztatach malowania od ciemnego do jasnego, a jest tez technika na odwrót czyli od jasnego do ciemnego. Jutro może coś namaluje, bo dziś za dużo pracy mam. Chyba, że mniej zrobię, bo w końcu nie tylko pracą człowiek żyje. Co do pracy to jestem teraz okropnie zawzięta. Jeden pracodawca dał mi na razie wolna rękę w kwestii ilości pisania tekstów. Pisze sporo, a on regularnie płaci. Mam z tego frajdę.
Na razie planuję zakup mebli do sypialni. Jeśli Krzysiek będzie pracował to powinnam kupić je w tym roku. Też mają być drewniane tak jak do kuchni.Też nie antyki tylko zestaw z sosny, czyli żadne tam cuda na kiju. Na urodę mebli już mało uwagę zwracam. Muszą tylko być praktyczne i trwałe.
Kolejny mój wiersz zajął tym razem II miejsce w konkursie. Strasznie się cieszę. Chyba wezmę udział w konkursie na poezje niepełnosprawnych organizowanym przez fundacje Anny Dymnej. Trzeba wysłać 5 wierszy. Mam czas do 15 marca.
menu: krokiety z pieczarkami, quiche z opieńkami, ryba z surówką z kapusty i marchwi...
Malina007
3 marca 2018, 11:57To konkurs dla osob niepełnosprawnych...jesteś..?
araksol
3 marca 2018, 16:07tak
hanka10
3 marca 2018, 08:39a ja lubię meble sosnowe - uważam ,ze się nie niszczą, tylko pięknie się starzeją:)
araksol
3 marca 2018, 16:08też tak myślę i oby trwałe były