Wczoraj miałam dzień aktywny, bo były do pisania teksty o śliwach. Dziś jeszcze nie wiem, bo na razie pracodawca milczy. Na dolne szafki do kuchni zarobione no prawie, bo okazało się, że dla detalistów cena jest wyższa o podatek VAT. Na niektóre wypłaty jeszcze czekam i oby wpłynęły. W lutym powinnam bez problemu na górne szafki zarobić. Kupię wszystko dopiero w marcu, bo musi być Sebastian, żeby wszystko znieść jak kurier przywiezie. Później jeszcze tylko krzesło kupię i półkę nad drzwi na ikony. Remont będzie chyba na początku lata lub późna wiosną. Końcówka roku to miały być realizowane moje ambicje w postaci tomiku i lub antologii komercyjnych. Chyba jednak z tego zrezygnuje w tym roku na rzecz mebli do sypialni. To mi bardziej potrzebne. Plany wydawnicze może przełożę na zimę albo na przyszły rok o ile Krzysiek będzie pracował.
Menu: mufiny z jajek, piórek cebuli i brokułów, pieczarki z brokułami i ciecierzycą, serek homogenizowany, pomarańcza.
Dostrzegam
dostrzegam piękno istnienia
w codziennej krzątaninie
w chłodzie poranka
w wieczorze przy kominku
i w zielonych oczach kota
niczego więcej nie pragnę
mam twój uśmiech i przyjaźń
i wspomnienia
chwil pachnących miłością
niech jutrzejszy dzień
uwieczni kolejne chwilę w pamiętniku
doda sił i szczęścia
i otworzy nowe karty jutra
Alianna
29 stycznia 2018, 07:52I ja Ciebie w wierszach lubię najbardziej :-)
araksol
29 stycznia 2018, 21:57dziękuję:)
synestezjaa
29 stycznia 2018, 07:44W Twoim wierszu, Agatka, też są metafory :)
araksol
29 stycznia 2018, 21:57tak ale można te wiersze zrozumieć i o to chodzi...:)
izabela19681
28 stycznia 2018, 22:41Uwielbiam Twoje wiersze. Są proste. Takie od serca. Jestem zaznajomiona z grupą poetów po godzinach i tylko kilkoro z nich do mnie trafia, inni piszą tak wymyślne strofy, że zupełnie ich nie rozumiem. Używają niezrozumiałych słów i wydziwionych metafor. Twoje są inne. Swojskie. Bliskie. I właśnie w wierszach najbardziej Ciebie lubię. Pozdrawiam :)
araksol
28 stycznia 2018, 23:53Ja właśnie chcę pisać tak, by można było zrozumieć. Sama w szkole miałam problemy z metaforami i przez to poezji nie lubiłam...Strasznie się cieszę, ze moje wiersze i się podobają:)
synestezjaa
28 stycznia 2018, 20:35No, doczekałam się!
araksol
28 stycznia 2018, 23:54jutro może kolejny:)
Ania355
28 stycznia 2018, 17:47Piękny wiersz !
araksol
28 stycznia 2018, 23:54Dziękuję:)