Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
niedziela


Dzień odpoczynku. U mnie upłynie spokojnie. Pracować nie zamierzam. Namalować kota mam zamiar. Moi faceci też będą odpoczywać. Po południu będzie grill. Sebastian rozpali. Będzie sporo kiełbasy. Ostatnio nie tyję. Jem sporo i to nic zdrowego. Czekam na dietę Dąbrowskiej. Przejdę na nią gdy Sebastian pojedzie. Może od soboty. Ciekawe ile kilo mi spadnie. Martwię się trochę, bo nie wiem czy wytrzymam te sześć tygodni na tak monotonnej diecie. Na razie zapisałam się na grupę na Facebooku i śledzę poczynania innych. Co prawda kusi mnie bardziej dieta Kwaśniewskiego, bo ostatnio mięsa jem sporo ale to może później np. jesienią lub zimą. Teraz warzyw jest sporo to dieta Dąbrowskiej będzie lepsza. 

Wczoraj trochę podziałałam robótkowo. Zrobiłam piórnik na biurko z kotami. Fajnie to nawet wyszło...

  • agulek1978

    agulek1978

    11 czerwca 2017, 17:02

    Jestem ciekawa efektów na diecie WO.Mi do niej brak odwagi.;)

    • araksol

      araksol

      11 czerwca 2017, 17:56

      no też jestem ciekawa...

  • mariolka1960

    mariolka1960

    11 czerwca 2017, 12:01

    Dieta Dabrowskej o tej porze roku nie jest monotonna możesz sobie ja urozmaicić. Miłego leniuchowania

    • araksol

      araksol

      11 czerwca 2017, 17:55

      no spróbuję...

  • VITALIJKA1986

    VITALIJKA1986

    11 czerwca 2017, 11:43

    Pokaz zdjecia piornika!:D

    • araksol

      araksol

      11 czerwca 2017, 17:55

      dobrze

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.