Wczoraj się na Vitalii mało udzielałam. Wpisu nie było. Nie miałam do tego głowy. Po warsztatach wróciłam koło południa i od razu poszłam spać, bo nie spałam całą noc. Nie zabrałam budzika, ani ładowarki, na telefon padł i bałam się zaspać na autobus powrotny. Już tego błędu nie popełnię. Swoją drogą czemu w nowym smartfonie bateria trzyma ledwie 14 godzin?
Warsztat był ciekawy. Była bardzo fajna medytacja na kontakt z aniołem stróżem. Naprawdę poczułam jego dotknięcie w ramię. Poza tym było sporo ćwiczeń na nawiązywanie kontaktu. Każdy nawiązuje kontakt, a raczej odbiera anioły inaczej. Jedni widzą, inni słyszą a jeszcze inni odbierają telepatycznie coś w formie jasnych myśli. Ja widzę w medytacji I odbieram w myślach.
Wczoraj wieczorem zrobiłam kartki. Dziś pewnie też zrobię.
Cały czas rozmawiam z Sebastianem. To już trzeci miesiąc...Hm...
Mam dość upałów i całe szczęście, że pogoda ma się zmienić. Czekam na chłody i deszcze jak na zbawienie...
brugmansja
1 sierpnia 2016, 20:24Mam nadzieję, że ochłodzenie, którego tak oczekujesz ułatwi Ci chłodniejsze podejście do spraw sercowych. Obyś wybrała właściwą drogę.
gilda1969
29 lipca 2016, 08:59Baterie szybko się wyczerpują bo wiele jest aplikacji a także ciągły przesył danych. No i dużo rozmawiasz. Fajne takie warsztaty, zawsze wniosą coś nowego.
araksol
29 lipca 2016, 10:23tak to prawda...
Alianna
29 lipca 2016, 07:59Piękne te kocurki :-)
araksol
29 lipca 2016, 08:30śliczne
izabela19681
29 lipca 2016, 07:38w ustawieniach włącz oszczędzanie baterii
araksol
29 lipca 2016, 08:31nie da się dużo aplikacji działa w tle...