Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
zmiany...


Niedziela. Dziś od rana nękałam koleżankę o kosmetyki i fryzjera. Nie maluję się od 10 lat i teraz mam zamiar zacząć z powrotem. Problem z tym, że nic nie wiem o współczesnych kosmetykach. Nie wiem też jak się powinnam malować w tym wieku. Zawsze używałam mało kosmetyków. Tylko puder w kamieniu, kredka do oczu, szminka lub błyszczyk. Nie chcę używać fluidów itp. Mam też zamiar może w poniedziałek iść wreszcie do tego fryzjera wyrównać włosy. Może też zrobię balejaż, bo nigdy nie miałam. Czas się trochę odmłodzić.

Dieta ok. Wszystko biegnie jak trzeba. Nie jestem głodna i jem tylko dozwolone pokarmy. Zważę się dopiero za kilka dni. Dużo piję.

Dziś też poszłam spać o 5,30. Wszystko by było dobrze tylko jestem okropnie niewyspana. Wprawdzie staram się odsypiać w dzień, ale to raczej nie to samo co sen w nocy. Z drugiej strony są przecież osoby pracujące nocami i jakoś żyją. To kwestia przyzwyczajenia.

Jutro chyba pojadę do miasta. Jeszcze nie wiem, bo Krzysiek wybiera się do Ryk na pogrzeb we wtorek o ile dostanie urlop. Odeszła jego ciocia, siostra taty. Wypadało by pojechać...

  • Majkkaa4

    Majkkaa4

    25 kwietnia 2016, 23:18

    i tak wolę swojego Faceta, niż wirtualnego. Ale super, że chcesz zadziałć ;-)

    • araksol

      araksol

      26 kwietnia 2016, 09:25

      a ja trochę a i trochę tak

  • izabela19681

    izabela19681

    24 kwietnia 2016, 18:52

    Wróciłaś do życia!!! To się nazywa dobra zmiana :)

    • araksol

      araksol

      24 kwietnia 2016, 20:25

      wróciłam....

  • annaewasedlak

    annaewasedlak

    24 kwietnia 2016, 17:29

    Dobrze jest dla siebie coś zrobić kosmetyczka , fryzjer bardzo dobry pomysł.

    • araksol

      araksol

      24 kwietnia 2016, 17:31

      też tak myślę...

  • gilda1969

    gilda1969

    24 kwietnia 2016, 17:19

    Co za zmiana w Tobie się budzi - to bardzo dobrze, nareszcie, przecież dbanie o siebie jest dla każdej ważne:)) Wiem, że ma to silny związek z Twoim nowym kolegą, bo poruszył w Tobie to, co dawno miałaś uśpione. Jednak nadal proszę, uważaj na takie znajomości, bo mogą być fajne i niewinne tylko na początku. Potem chce się więcej i.. katastrofa gotowa. Mam nadzieję, ze rozsądnie do tego podchodzisz.

    • araksol

      araksol

      24 kwietnia 2016, 17:30

      No pewnie, ze rozsądnie. Znajomy jest z Korei. Do tego bardzo młody. Nic złego się nie wydarzy...Nie jestem naiwna desperatką...

    • araksol

      araksol

      24 kwietnia 2016, 18:06

      Ha ha... No nie to dobre...

  • anhedonia.

    anhedonia.

    24 kwietnia 2016, 13:41

    Ojej, jaka zmiana :) aż niedowiary :) aby tak dalej, aby jutro też Ci się chciało :)

    • araksol

      araksol

      24 kwietnia 2016, 14:45

      no zobaczymy...

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.