No i znowu koniec tygodnia się zbliża. Nadal oglądam dramy koreańskie. Teraz z Seungiem gi Lee. Też fajny aktor i ma ładny uśmiech.
Dni biegną szybko. Ostatnio miałam trochę problemów w domu, które chyba do soboty powinny minąć. Oby. Diety nie przestrzegam, ale jem mało. Nie ćwiczę oczywiście. Jutro też będę oglądać filmy tyle tylko, że muszę wcześniej wstać, bo czekam na kuriera. Zamówiłam karmę dla kotów i już dwa dni idzie.
gilda1969
8 kwietnia 2016, 09:22Niechaj problemy znikają. A co do diety, warto się za to zabrać, w końcu po to tu jesteś, by się zmobilizować:)
araksol
8 kwietnia 2016, 11:48z tymi problemami to jeszcze chyba potrwa...