Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Czwartek.


Wczorajszy dzień był cały zapłakany - mżawka i deszcz. Krzysiek miał skopać drugą część warzywnika, ale szaleństwem by było robić to w taką pogodę. Odpoczywał więc przy książkach i krzyżówkach. Dobrze chociaż, że za dużo telewizji nie oglądał. Ja zrobiłam pranie koców i też czas spędzałam po swojemu. Było Reiki, medytacje, nauka i czytanie. Lakierowałam też skrzynkę, a później zrobiliśmy porządek w dokumentach. Sporo papierów wylądowało w piecu. Wieczorem pomalowałam kolejną mandalę i tak dzień zszedł. Ostatnio zaczęłam robić sobie rozszerzony zabieg Reiki, bo mnie łupie w kościach. Martwi mnie zwłaszcza ramię i biodro. No i oczywiście kręgosłup. Kurcze mam dopiero 51 lat, a dopadły mnie schorzenia staruszek. Trochę zaczynam obawiać się przyszłości, bo jak tak dalej pójdzie to moja sprawność będzie spadać. Nie jestem odporna na ból i ruchu pewnie będę unikać coraz bardziej. O rehabilitacji nawet nie myślę, bo to masa wysiłku i bólu, a efekty mizerne. Myślałam o dobrym kręgarzu, ale nie mam jak dojechać do miejsca gdzie przyjmuje. Za daleko. Zastanawiam się czy nie mam reumatyzmu. Z drugiej strony to bez znaczenia. Jak już zaczęły boleć kości to boleć będą raz bardziej raz mniej. To raczej nie przejdzie już w tym wieku. Trzeba to zaakceptować i się z tym pogodzić.

  • gilda1969

    gilda1969

    23 października 2015, 09:12

    Mam do Ciebie dwa pytania. Czy Ty chcesz być zdrowa? I czy chcesz być szczupła?

    • araksol

      araksol

      23 października 2015, 13:47

      no pewnie

    • gilda1969

      gilda1969

      23 października 2015, 14:00

      No to przeczytaj swój wpis. Tak z boku, obiektywnie, jakbyś to nie o sobie czytała. Czy wygląda to jak wpis osoby, która chce coś w swym życiu i dla swego zdrowia zrobić? Naprawdę wygląda, jakbyś chciała, ale nie chciała wcale. Diety nie, bo lubisz kluski, ruchu też nie, bo trzeba wysiłku, rehabilitacja na pewno też jest do niczego.. Ty Agatko już godzisz się na bycie prawie niedołężną osobą. A to działa jak samosprawdzająca się przepowiednia. Niestety. Kto jak kto, ale Ty - jak to działa - to bardzo dobrze wiesz.

    • araksol

      araksol

      23 października 2015, 14:32

      ano wiem

    • gilda1969

      gilda1969

      23 października 2015, 14:46

      I?

    • araksol

      araksol

      23 października 2015, 15:17

      i cały czas próbuję cos robić ale efekty mizerne albo tylko na krótko typu znieczulenia

  • irena.53

    irena.53

    22 października 2015, 18:04

    Nie ..... to ,że zaczęły boleć kości, to nie znaczy,,że już teraz będą boleć.......I tak koniecznie boleć... To sprawa tego,że w otoczeniu naszym mamy różne energie czyli te dobre I te złę.....bol kości zaliczam do złych. One chyba każdego prawie czasami bola jak pogoda gorsza...- wtedy jakieś wygrzewanie, leczenie mentalne....napełnianie sie dobrymi energiami - energiami miłości, które to wszystko leczą... No I tak,....mysl, jestem zdrowa pobieram tylko dobro, napełniam się miłością......I przetrwamy w nienajgorszym stanie - długo, do późnej starości. Trzeba zmienic myślenie..... pozdrawiam I

    • araksol

      araksol

      22 października 2015, 18:37

      robię zabiegi i raz jest lepiej raz gorzej, ale całkiem dobrze nigdy

  • Apocominazwa

    Apocominazwa

    22 października 2015, 12:25

    Araksol, podczytuję Cię czasem i zastanawiam się skąd takie pesymistyczne nastawienie do życia i w sumie do każdego życiowego problemu czy rozterki? Gdyby wszyscy myśleli jak Ty, to nikt by się nie leczył (w tym także i ja) bo po skoro nikt nie zapewni mnie że rehabilitacja pomoże albo operacja się uda? . Życie właśnie polega na ryzykowaniu i podejmowaniu decyzji a nie siedzeniu (nicnierobieniu) i biadoleniu, żę wszystko jest be. Nikt by się nie odchudzał i nie ćwiczył, bo na efekty trzeba poczekać a przede wszsytkim zapracować. A odnośnie Twojego kręgosłupa - im więcej ważysz tym większym balastem go obarczasz, więc pomyśl ile nadprogramowych kilogramów każesz mu nosić cały czas? Wiosna ma rację w 100 % - im mniej się ruszasz tym bardziej będzie Cię bolał kręgosłup, bo brak mięśni szkieletowych i głębokich skutkuje zwyrodnieniami kręg. a następnie bólami. Dużo osób, także starszych od Ciebie, zachęcało Cię do ruchu, oczywiście w miarę możliwości zdrowotnych, ale zawsze znalazłaś jakąś wymówkę. Piszesz zawsze że niby wysokie ciśnienie nie pozwala chodzić ...a pozwala przybierać kolejne kilogramy żeby jeszcze bardziej się podwyższało??? Jesteś w takim błędnym młynie niczym taka myszka w kręciołku i dopóki z niego nie wypadniesz nie uwolnisz się od bolącego kręgosłupa, nadmiarowych kg oraz nadciśnienia i innych przypadłości spowodowanych nadmiarowymi kilogramami.

    • araksol

      araksol

      22 października 2015, 12:31

      fajnie się mówi jak się jest młodym. Mnie w Twoim wieku też nic nie bolało i byłam szczupła...

    • araksol

      araksol

      22 października 2015, 18:36

      jednemu to dolega innym co innego. Też bym wolała tylko zakwasy

    • Apocominazwa

      Apocominazwa

      22 października 2015, 20:27

      Widzisz Araksol, znowu wymówka, tym razem wiek :]. To wcale nie o wiek chodzi, bo pomimo że jestem dużo młodsza od Ciebei to mój kręgosłup jest z pewnością w gorszej formie, ale nie chciałam o tym pisać, bo nie chodzi o przechwalanie. Neurochirug powiedział - 50 % szans na powodzenie, że się uda i nie będę sparaliżowana od szyi w dół. Więc dopóki ćwiczę i wzmacniam mięśnie plus fizykoterapia co najmniej 2x w roku jestem w stanie jako tako funkcjonować. Pewnie gdybym nie ćwiczyła to byłoby dużo gorzej, ale ja na wózku elektrycznym nie chcę siedzieć i robię wszystko żeby temu zapobiec, chociaż niejednokrotnie mam dość. Kurcze kobieto uwierz, że potrafisz i możesz, znajdź tą silną wolę w sobie a nie szukasz wymówek. Od nich nie będziesz zdrowsza i mocniejsza a chyba nie chcesz być niczym schorowana staruszka w sile wieku. Jak zaczniesz się ruszać to metabolizm sam przyspieszy, ja dzięki ruchowi mam dalej met. 19nastolatki, choć w metryce prawie że dwa razy tyle. Pewnie gdybym się 'ruszała' tyle co Ty miałabym przemianę 50latki...

    • araksol

      araksol

      22 października 2015, 20:39

      A ruszę się znowu, bo sezon w ogrodzie się skończył. Od jutra ju z mam zamiar ćwiczyć...

    • araksol

      araksol

      22 października 2015, 22:22

      nie no po moich ćwiczeniach zakwasów nie ma na szczęście. Nie lubię bólu. żadnego

  • Wiosna122

    Wiosna122

    22 października 2015, 12:12

    Większośc dnia siedzisz w domu nie masz ruchu i dziwisz się że sprawność spada? Powinnaś chociaż lekkie ćwiczenia wykonywac...

    • araksol

      araksol

      22 października 2015, 12:32

      ak lekkie ćwiczenia będą...

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.