Pogoda kiepska. Zrobiło się zimno i pochmurno. Nie wiem czy mi się uda wyjść do plewienia w truskawkach. Aż tak zdesperowana nie jestem. Wczoraj sporo pracy wykonałam. Dziś mogę sobie odpuścić. Jutro jeśli będzie odpowiednia pogoda mam zamiar wykopać sadzonkę forsycji, która mi wyrosła zbyt blisko porzeczek. Przygarnie ją moja koleżanka i dostanę w zamian floksy. Ostatnio zrobiłam też zakupy w internecie. Kupiłam floksy w trzech kolorach i chrzan. Ciekawe jakie sadzonki przyjdą. Kupiłam trochę kwiatów w internecie i nie zawsze byłam zadowolona. Czasem sadzonki były tak mizerne, że nie chciały się przyjąć i marniały w oczach. Oby tym razem tak nie było.
Na popołudnie nie mam planów.
Coś niedobrego dzieje się z moim aparatem fotograficznym. Naładuję go a po dwóch dniach bateria się wyczerpuje mimo tego, że go nie używam. To się stało nagle. Wszystko było z nim w porządku aż tu naraz się wyładował. Aparat ma wprawdzie kilka lat, ale aż tak bardzo nie był używany.
brugmansja
18 kwietnia 2015, 22:46Bardzo lubię floksy.
araksol
19 kwietnia 2015, 12:40:)
efka55
18 kwietnia 2015, 22:24Piękną wiosnę masz. U mnie są tylko bratki. Kwiaty mają dziwną moc wywoływania uśmiechu.
araksol
19 kwietnia 2015, 12:40oj tak...
gilda1969
18 kwietnia 2015, 18:34Piękne kwiaty:)) A bateria widocznie po prostu już się psuje i będzie trzeba zakupić nową. Sprzęty też umierają..
araksol
18 kwietnia 2015, 21:43pewnie tak...
silvie1971
18 kwietnia 2015, 14:10Kocham floksy, na szczescie one dosc ladnie sie przyjmuja. Sporo kwiatkow ci juz kwitnie:)
araksol
18 kwietnia 2015, 18:18tak juz trochę ich oczy cieszy...
Asik1603
18 kwietnia 2015, 12:33Kocham kwiaty. A floksy zajmują szczególne miejsce w moim sercu. Co roku kwitły przepięknie u mojej babci w ogródku - przy małej górskiej chatce, przy drewnianym chylącym się płocie...
araksol
18 kwietnia 2015, 18:18Gdy byłam dzeckiem koło mojego domu rosły floksy. Całe kępy w różnych kolorach. Teraz mi ich brak...