Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Za zimno na ważenie...
16 grudnia 2013
Obudziły mnie promienienie słońca miękko kładące się na poduszce, ale gdy wstałam poczułam chłód. Było w sypialni 12 stopni a w pokoju dziennym 16. Zrezygnowałam z ważenia się i szybciutko pobiegłam do kuchni zaparzyć kawę, po czym rozpaliłam w piecu w pokoju dziennym. Zimno mi dokuczyło na tyle, że przyniosłam z sypialni kołdrę i zwinęłam się pod nią jeszcze na czas picia kawy. Piecuch się ze mnie robi jak nic. Koty też zmarzły i zamiast jeść śniadanie zgromadziły się przy piecu. Pies też rozłożył się w pobliżu. Zagrzałam mleka i im dałam choć wiem, że nie powinnam, bo koty podobno laktozy nie trawią. Z drugiej strony moim kotom mleko najwyraźniej nie szkodzi, ponieważ ani biegunki nie mają ani innych problemów typu bóle brzucha czy wzdęcia. Śledzę to wiem. Inna sprawa, że im często ani dużo nie daję... Dziś dostały niecałą szklankę na całe stado i jak zwykle były zachwycone, wypiły wszystko a suchy pokarm zostawiły. Tak jest zawsze. Mleko jest wypijane do ostatniej kropli a ich pokarm zalega w miskach. Starsze koty lubią też to co my jadamy czyli zupy i np. kasze czy ziemniaki z sosem. Też im czasem daję bo mi ich szkoda gdy tak proszą i błagalnie patrzą w mój talerz. Swoją drogą jak to z tym jedzeniem dla kotów jest nie jestem pewna, bo niby powinny jeść tylko mięso ale z drugiej strony u mnie w domu 40 lat temu koty jadły i mleko i to co my i były zdrowe, grube i miały piękną sierść, a gdyby to było dla nich szkodliwe, to by nie wyglądały tak kwitnąco...
gilda1969
17 grudnia 2013, 10:56Moje kotki też jedzą wszystko, co i my, ale dajemy też karmę suchą i mokrą. Mleko niby szkodzi, ale one też tak lubią:))) Cóż, słodycze też szkodzą nam, a też się nimi zajadamy:)))
fiona1971tlen.pl
16 grudnia 2013, 15:08Ile masz tych kotów, bo piszesz, że stado. Ja mam dwa i psa i koszatnika. Jak rano wstaję, to one pierwsze idą do michy. Pozdrawiam
mefisto56
16 grudnia 2013, 14:38Witaj !!! Temperatura +12 stop.napewno nie zachęca do wyjścia spod koldry!!! Ale piece też mają swój urok, tylko musi ktoś palić. najlepiej całą dobę!!! Serdeczńie pozdrawiam. Krystyna
ellysa
16 grudnia 2013, 14:36obwinieta koldra,mmm,znam to uczucie gdy w kominku ciepelko sie rozchodzi....a moja kicia mleka nie trawi?????
wrednababaa
16 grudnia 2013, 14:31W mojej rodzinie dawano kotom mleko i bylo ok.Ja mam teraz dwa koty i nie daje im mleka ale czasem dostaja troszke smietanki do polizania.