Dziś mieliśmy akcję pod domem, jak pisałam wcześniej Zuzia z gorączką więc nigdzie nie wychodziliśmy. Nagle dzwonek do drzwi, otwieram a tu policjant w stroju bojowym z pytaniem "co Pani widziała? Będzie Pani zeznawać?" , wychylam głowę, a tam dwa wozy strażackie z migającymi kogutami, straż miejska, policja , z 8 strażaków, w szoku byłam. Okazało się, że faceta do szpitala wywieźli , nie wiedzą czy sam wrąbał w nasze drzewo czy było jeszcze jakieś inne auto tylko uciekło. Odpowiedziałam, zgodnie z prawdą, ze nic nie widziałam i nic nie słyszałam, spisał tylko moje dane i poszedł, a dzieciaki do okna - miały widowisko.
Oczywiście mąż jak wrócił z pracy to mi dogadywał, że człowiek za drzwiami mi "umierał", "wykrwawiał sie na śmierć", a ja taka znieczulica, zobojętniała na krzywdę ludzką ;)
Żarty żartami, mam nadzieję że gościowi nic się nie stało poważnego, koleżanka pracuje w szpitalu to ją wypytam.
No i na koniec menu i idę ćwiczyć..
ŚNIADANIE: bułka grahamka 220kcal podzielona na 3 części: 1 z pasztetem z żurawiną 60kal, 2 z pastą z makreli 60kcal i serka wiejskiego 20kcal , 3 z masłem 30kcal + mix sałat 4kcal + pół plastra wędliny 10kcal + pół ogórka konserwowego 4kcal + pół marchewki 6kcal = 414kcal
OBIAD: grillowany ziemniak 70kcal z masłem 37kcal + gotowana fasolka ok 40kcal z marchewką 15kcal + 2 ugotowane buraki 90 + jajko sadzone 78kcal = 330kcal
PODWIECZOREK: mandarynka 27kcal + pół kiwi 21kcal + ćwierć jabłka 24kcal + garść fistaszków 140kcal = 212kcal
KOLACJA: tosty sernikowe 7szt 493kcal + łyżeczka domowego musu jabłkowego 30kcal = 523kcal
(składniki: otręby owsiane 1 łyżka 25kcal + twaróg chudy 0% 90g 72kcal, serek wiejski 1 łyzka 15kcal, cukier waniliowy 1 szt 64kcal, 1/2 jogurtu naturalnego activia 61kcal + mąka kukurydziana 1 łyżka 34kcal + kasza manna 1 łyżka 42kcal + pół łyżeczki proszku do pieczenia 1 kcal + jajko 78kcal + mleko 1 łyżeczka 10kcal + cukier puder 1 łyżeczka 20kcal + rodzynki 1 łyżeczka ok 50kcal + łyżka granoli orzechowej sante 50kcal + łyżeczka oliwy na wysmarowanie tostera 41kcal = 563kcal , wyszło 8 porcji po 70,5kcal, zjadłam aż 7 szt .. porażka, to była moja inwencja twórcza, oczywiście najpierw zrobiłam potem policzyłam :/ , jak jeszcze będę kiedyś robić to zrezygnuję z żółtka (bo i tak same białko ubijałam na pianę) -63kcal , z cukru wanilinowego (bo i tak gotowe smarowałam musem jabłkowym, który wystarczająco był słodki) - 64kcal i z otrębów owsianych (którymi tylko opruszyłam od spodu i z wierzchu masę serową, wystarczy sama granola) - 25kcal, co da - 152kcal na całości, dzięki czemu sztuka będzie miała 51,50kcal)
razem 28.01: 1479kcal
jolakosa
29 stycznia 2014, 05:14fajne te tościki :)
Maariss
29 stycznia 2014, 01:15Dziękuję za komentarz. Ojej no nieźle za oknem umierają hehe. Biedny gościu. Ale wiesz, te jedzonko woła mnie "zjedz mnie! zjedz mnie!" Wygląda wyśmienicie.
x001x
29 stycznia 2014, 00:25ale Tty smacznie jesz!