Zapewne znaczna ilość osób jest na takim etapie wdrożenia, że wystarczy iż spojrzą na dany produkt oraz jego ilość, czy na dane danie i już widzą ile ma kalorii, jaką wagę, ile węglowodanów itd..
Ja póki co nie jestem na takim poziomie wtajemniczenia : ) i chcąc otrzymywać efekty muszę się bardziej zmobilizować.
Ja póki co nie jestem na takim poziomie wtajemniczenia : ) i chcąc otrzymywać efekty muszę się bardziej zmobilizować.
!!! MOBILIZACJA MOBILIZACJA MOBILIZACJA !!!
I tak mój zbyt "pełny" JADŁOSPIS 05.06
śniadanie: śniadanie: bułka grahamka 227 + łyżeczka masła 38 + sałata ok 5 + ser gouda 90 + ok 2 łyżki kukurydzy 30 = 390kcal
II śniadanie: serek danio 168 + 5 mini sucahrków pełnoziarnistych sonko 43 = 211kcal
obiad: szklanka makaronu świderki ok 160 + szaszłyki ok 120 + surówka ok 120 ? = 400kcal
podwieczorek: dwa naleśniki z dżemem ok 410kcal
(mąka 2,5 szklanki 1115kcal ,mleko 3,2% 3 szklanki 400kcal, jajko 1 szt 78kcal, 16g cukru waniliowego 64kcal, odroina wody = 1657kcal = wyszło mi 10 sztuk po ~166kcal + do każdego naleśnika łyżeczka dżemu 15g 38kcal, naleśniki smażone na patelni teflonowej bez tłuszczu)
kolacja: banan
heh.. ale naleśniczki były mniam mniam i ogólnie jestem z siebie zadowolona, bo powstrzymałam się bez problemu od naleśników z nutellą, które zwykle jadamy i takie właśnie robiłam teraz dzieciom.