Witajcie Kochani!
Od paru miesiecy czuje sie w ppracy jak male ufo. Jestem prawie najdluzej w zespole, tzw. Senior ;) Bardzo lubie moja prace, miejsce i wszystko co robie. Jednak w krotkim czasie sklad naszego zespolu sie zmienil o prawie polowe. Mamy wielu bardzo mlodych pracownikow, czesciowo jeszcze studiujacych (stara trupa sie wykruszyla, przeszla do innego dzialu albo zmienila prace - bylismy ze soba prawie 10 lat). Bardzo lubie mlodych ludzi, dodaja swiezosci, zarazaja swoja energia. Czuje sie jednak czasem dziwnie, roznica wieku miedzy mna a nimi ... to prawie 20 lat. Dla mnie nie jest to problemem, jednak czuje, ze czasem (przy wspolnym lunchu ze wszystkimi) oni zyja swoim zyciem i jakby sie dystansuja. Interesuje mnie ich zdanie, mam dwoch dorastajacych synow i ze wzgledu na swoja prace ze studentami - ciagly kontakt z mlodymi osobami. Sa dla mnie czesto inspiracja i chyba to idzie takze w druga strone, co mnie bardzo cieszy :) Nie chce sie na sile odmladzac, koncze w maju 40 lat i jest mi z tym dobrze. Jednak w pracy brakuje mi czesto takich glebszych kontaktow, a nie tylko powierzchownych. Takich przyjacielskich.
Czy macie podobna sytuacje u siebie? W pracy? W otoczeniu?
Dzis wstalam, spakowalam swoje rzeczy na fitness, zalicze zumbe i joge od razu po pracy.
DZIEKUJE WAM, ZE JESTESCIE ZE MNA! Za wszystkie mile slowa, motywacje, komentarze. Dziekuje Kochani! Bez Was swiat jest jakis szary.
Malutkimi kroczkami podazamy do celu. Niewazne jak dlugo nam to zejdzie. Najwazniejsze, aby cel miec przed soba, cieszyc sie nim i motywowac. I najwazniejsze od czasu do czasu poklepac sie po plecach i powiedziec: "Cholerka, Kochana/Kochany! Odwalilas/odwaliles naprawde kawal dobrej roboty!"
ewakurcz
8 marca 2017, 09:02Znam doskonale te problemy... ja ostatnio poszłam do szkoły kosmetycznej i tam tylko 3 dziewczyny są w moim wieku. To niesamowite jaka przepaść jest między nami i tą młodzieżą... Widać ogromne różnice w naszym wychowaniu i zachowaniu,,, inne rzeczy nas śmieszą. Czasem zaskakuje mnie ich brak wiedzy na tematy "oczywiste" i podstawowe z punktu widzenia kobiety i "obywatela" mieszkającego w Polsce... Wiem, że są młode i interesują ich tylko chłopcy, kosmetyki i uroda, dlatego mimo bardzo dobrych naszych relacji... w ogóle nie wyobrażam sobie bliższych znajomości... takich przyjacielskich, o których Ty mówisz. Ale Tobie życzę powodzenia w pracy... macie wspólny temat, którym jest "praca", więc może uda Ci się stworzyć bliższą relację z młodymi. Powodzenia...
anulkamamulka
8 marca 2017, 15:55Wszystko rozumiem Ewuniu ;)
anulkamamulka
7 marca 2017, 17:54Ojej ... jeden komentarz zistal wlepiony pare razy. Przepraszam Was. Nie chcialam sie powtarzac hihihihi :) a tak na serio: to chyba jakis blad w systemie Vitalii.
dietacambridge2017
7 marca 2017, 16:01prawda
anulkamamulka
7 marca 2017, 17:41:-*
dietacambridge2017
7 marca 2017, 16:01To jest prawa , mam tak samo jak Ty. Pięknie napisałaś że kto nie ma odwagi do marzeń to nie będzie miał siły do walki.
anulkamamulka
7 marca 2017, 17:43Tak, jak wazne miec marzenia. Niezaleznie od wieku. One sa naszym motorkiem zyciowym i napefzaja do dzialania :-)
anulkamamulka
7 marca 2017, 17:43Tak, jak wazne miec marzenia. Niezaleznie od wieku. One sa naszym motorkiem zyciowym i napefzaja do dzialania :-)
anulkamamulka
7 marca 2017, 17:44Komentarz został usunięty
anulkamamulka
7 marca 2017, 17:44Tak, jak wazne miec marzenia. Niezaleznie od wieku. One sa naszym motorkiem zyciowym i napefzaja do dzialania :-)
blue-boar
7 marca 2017, 14:38ja mam odwrotnie :) na studiach mam duuzo osób starszych. Faktycznie jest to częściowo problematyczne, ale mysle ze można się wiele nauczyć. Jedni od drugich :)
anulkamamulka
7 marca 2017, 17:48Bardzo sie ciesze! Przyzbaje Ci calkowita racje. Kazde "pokolenie" moze nauczyc sie starszego/mlodszego wielu rzeczy. To piekne uzupelnienie zycia :)