Cześć Kochani!
Miłej niedzieli Wszystkim życzę:) U mnie jakoś idzie. Wczoraj w końcu zanotowałam spadek 300 gram, cieszy mnie on niezmiernie, gdyż nie mam czasu na ćwiczenia jak kiedyś, i nie do końca przestrzegam ilości kcl (zwyczajnie nie lubię ich liczyć). Ale staram się jeść zdrowo i regularnie. Do tego w tym tygodniu 3 razy jeździłam na stacjonarnym rowerze, 1 raz byłam na spacerze dłuższym czyli aktywność jako-taka była:-)
Wczorajszy dzień dietetycznie średnio udany, gdyż rano zabrakło mi chleba razowego i zjadłam pszenno-żytni, pierwszy raz od "stu lat";-) Zjadłam też jedną muffinkę gdyż upiekłam ich troszkę na zasadzie:" żeby w domu było miło, tak, tak, tak; żeby coś dobrego było tak, tak, tak.." - pamiętacie tę piosenkę z TiK-Taka? ;-) I się jej nie oparłam;-) Ale że potem myłam okna tarasowe 2 szt o wym. 2mx2,8 m to myślę, że spaliłam z nawiązką (mokra byłam "po"...).
W ogóle wczorajszy dzień lepiej się skończył, niż zaczął. Zaczął się durnym snem, w którym bandziory mi na brata napadły i obudziłam się zwyczajnie zmęczona...Potem miały przyjechać zakupy z Frisko i przyjechały, tylko, że nie moje(!!!!!!). Wkurzyłam się bardzo, a to z tego powodu, że dostawca grzecznie powiedział, że przeprasza, i że dowiozą za 3 godz, a pani na infolinii już taka miła nie była, i powiedziała, że mogą przywieźć w poniedziałek (??!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!). Zareagowałam wiadomo jak, delikatnie mówiąc podziękowałam na rozbicie mi dnia. Musiałam jechać na zakupy sama, gdyż nie miałam z czego zrobić ani obiad, ani muffinek, i w ogóle miałam pustą lodówkę. Więcej stamtąd nie zamówię, w Tesco nigdy mi takiego numeru nie wywinęli. Jak wiecie, nie robię stacjonarnych zakupów zbyt często sama, gdyż zwyczajnie nie mam na to czasu. Przeważnie wysyłam męża, ale jak to mąż, nie do końca kupi to co "trzeba"...:-) Więc... wsiadłam w auto zabrałam najmłodszego i babcię i w tempie super szybkim machnęłam zakupy spożywcze. Resztę zamówię w Tesco już,nie będę ryzykować że znowu przywiozą mi 7 kg czyichś ziemniaków zamiast mojego nabiału, mięsa, jaj, i tego co chciałam...
Ogólnie humor mam oki. Cieszę się bardzo ze słońca, z kwitnącego ogrodu, niom i z mojej rodzinki;-). Jasio świetnie bawi się z babcią, już się "skumplowali", i widać że jest do niej przywiązany. W sumie mnie to nie dziwi są razem od 6tej rano do 17.30. Więc to bardzo dużo czasu. Jest też oczywiście mój kochany mąż, który dzielnie go przebiera, kapie wieczorem, biega po mleko- jednym słowem mam pomoc:-))) Bez wsparcia nie dałabym rady.
I cieszą mnie takie małe radości, jak słowa męża: "wiesz co, wieczorem chciałem zjeść wszystkie muffinki, tak pyszne zrobiłaś" :-))) cud miód :-) Teraz jak znowu jeżdżę do pracy to bardziej doceniam rodzinę, gdyż zwyczajnie potrafię za nimi tęsknić w dzień... Ale to też ma dobre strony, rodzina wtedy bardziej cieszy:-)))
Och się rozpisałam zupełnie nie o diecie, ale jak wiadomo, nie samą dietą żyje człowiek.
Dziś mam w planach i spacer i rowerek stacjonarny, na pewno będę długo na powietrzu, gdyż piękna pogoda jest:-)))
Życzę Wam udanego dnia!!!! buziaki serdeczne!!!!
A to mój wczorajszy obiad (100 gram kurczaka duszonego w papierze do pieczenia, na wodzie)
i moje babeczki wczorajsze(niedietetyczne ale smaczne), zrobione z 200 gram masła, 1,2 szklanki mąki tortowej, 3 dużych jaj, łyżeczki proszku do pieczenia,z dodatkiem aromatu pomarańczowego, szklanki cukru, i... opakowania draży kokosowych do środka jako niespodzianki:-),
Buziaki!!!
Ania
ellephame
25 kwietnia 2016, 23:15Jeju... ale bym wciągnęła takie muffinki. Ale odkąd na diecie jesteśmy to nie piekę nic na weekendy. Na Święta tylko piekłam. Zakupy z tesko też robimy (czasem) na dowoz i nigdy nic nie pomieszali na szczęście. Teraz dużo w Aldim kupujemy ale oni nie dowożą. Pozdrawiam xx
Anulka_81
26 kwietnia 2016, 21:57Ja do Aldiego mam kawałek i też stamtąd nie dostarczają :-( buziaki! !!
Papatka-78
25 kwietnia 2016, 13:20no super jedzonko a mufinki palce lizać:) milutkiego dnia
Anulka_81
26 kwietnia 2016, 21:55Buziaki!
Maratha
25 kwietnia 2016, 10:23narobilas mi smaka na mizerie :) a tak sie zastanawialam co by tu dzisiaj zrobic jako salatke, bo robie lasagne na obiad i nie mialam pomyslu co do tego. mizeria bedzie :) dzieki :D a babaczki mniam. Tez bym sie skusila, w sumie skusilam sie na jedna, kupna wczoraj (tak to jest jak sie chlopu pozwala na zakupy jechac, zawsze cos niezdrowego przywlecze :D ) ale css... :D
Anulka_81
26 kwietnia 2016, 21:52Och trzeba czasem coś przegryźć;-) Buziaki!
brawo-ja
25 kwietnia 2016, 08:30Czasami nutelę ,dżem lub jakieś owoce też ..
Anulka_81
26 kwietnia 2016, 21:51Fajnie,też lubię eksperymentowanie :-)
brawo-ja
25 kwietnia 2016, 08:28Ja robię dietetyczne mufinki bananowe(też jest w nich odrobina masła) i też są pyszniutkie.A do środka dołożyłaś takie zwykłe kokosowe ,białe kuleczki..?Ciekawi mnie ,czy one się rozpuszczają i jak smakują po upieczeniu..?Kropelki czekoladowe,czekoladę dodawałam,ale tych drażetek nigdy dlatego pytam..
Anulka_81
26 kwietnia 2016, 21:50Wiesz są całe po upieczeniu i chrupiące. Myślałam że się rozpuszczą ale nie:-( mimo to fajne wrażenie :-)
krcw
25 kwietnia 2016, 01:02ja dziś z racji urodzin męża zjadłam mega dużo ciasta i nie jestem z siebie dumna ;/ jutro wracam do porządnego działania:D a i mizeria.....muszę jutro koniecznie wrzucić na ząb ;D
Anulka_81
26 kwietnia 2016, 21:48Och,czasem zdarzają się odstępstwa,grunt to wrócić; -)
Palciaaaa
25 kwietnia 2016, 00:19Tą jedną na pewno spaliłaś przy myciu okien, nie dziwię się,że się na nią skusiłaś.
Anulka_81
26 kwietnia 2016, 21:47Pewnie tak;-) grunt to ruch;-)
aluna235
24 kwietnia 2016, 23:14Muffinki rzeczywiście "na bogato", ale masło w wypiekach działa cuda... Zresztą są trzy zasady udanych wypieków francuskich po pierwsze masło, po drugie masło, po trzecie masło :) :) :) Nie dziwię się, że usłyszałaś takie słowa od męża, kiedy ich skosztował, pewnie zrobiłby wszystko o co byś go poprosiła ;) Gratuluje spadku i pięknie, że dostrzegasz te codzienne drobiazgi, że one cieszą, z nich składa się nasza życie. Powodzenia Aniu, ślę pozdrowienia pachnące wiosną
Anulka_81
25 kwietnia 2016, 17:20Och tak,masło czyni cuda!!!!buziaki serdeczne! !!!
Melanieee
24 kwietnia 2016, 23:02KOchana:) po pierwsze gratuluje spadku! super! :)) A po drugie to fajnie poczytac tak wlasnie co tam u ciebie nie tylko dietetycznie;) Muffinki smakowicie wygladaja! i z drazami w srodku... o polskie draze! Napewno kupie jak bede w kraju hihi. Wiesz co jest fajne, ze doceniasz swoja rodzine i komplementy od meza i pomoc jaka masz. Tak to jest dowod, ze pozytywna babka z ciebie!:) i wiem, ze ci nie jest teraz latwo ale razem dacie rade i razem tu na vitalii tez damy rade schudnac:))) Sciskam cie Aniu mocno i trzymaj tak dalej! BUziaki!
Anulka_81
25 kwietnia 2016, 17:19Buziak przeserdecznie!!!!!uściski!!!
doloress1988
24 kwietnia 2016, 20:59mmm jakie muffinki - ja nie umiem ich robić - nawet z paczki mi nie wychodzą :P dobrze że humor Ci dopisuje i że masz taką pomoc - tylko pozazdrościć ;)))
Anulka_81
25 kwietnia 2016, 17:18Spróbuj ten przepis.mi inne też nie wychodziły.grunt to miękkie masło ubić z cukrem i jajkami na puszystą kasę.potem suche rzeczy dodać.wymieszać i piec 20-25min na 180 stopni.Buziaki
doloress1988
25 kwietnia 2016, 22:36spróbuję ;) dziekuję !
Nejtiri
24 kwietnia 2016, 15:48To prawda 'niesama dieta..' :) Cudownie, ze masz wsparcie w rodzinie, na koniec dnia tylko to sie liczy tak naprawde. :) No i jak zwykle tutaj przepysznie. :) Rowniez robie zakupy online. Poki co tylko pare bylo wpadek (typu raz cos rozwalili, raz dali zamiennik i nie poinformowali o tym), ale ogolnie nie narzekam. Dodatkowo koszt przywozu = mniej niz koszt biletu do sklepu, wiec.. ;)
Anulka_81
25 kwietnia 2016, 17:14Nimi właśnie,i jeszcze do drzwi przywiozą:-) dla mnie super!zwłaszcza kartony mleka,zgrzewki wody, proszek do prania-wszystkie ciężkie rzeczy:-) buziaki! !!!!
agacina81
24 kwietnia 2016, 14:43Warzywa i mięso przywożą świeże, jeśli zamawiasz online? Ja zamawiałam tylko raz, jakoś wole pooglądać wszystko, choc pewnie wydaje więcej kasy w ten sposób :) miłego popoludnia
Anulka_81
25 kwietnia 2016, 17:12Wiesz mięso jest ok,wędliny i nabiał też.warzywa wszystkie poza sałatą lodówką,i owoce prócz winogron.na tych dwóch produktach miałam wpadkę.ale poza tym super.kiedyś pączki dla moich chłopaków gorące przyjechały:-) buziaki! !!
aska1277
24 kwietnia 2016, 13:35Wspaniałej niedzieli.... :) i dużo słońca dla Was...
Anulka_81
25 kwietnia 2016, 17:10Dzięki i miłego popołudnia! !!buziaczki! !!
bilmece
24 kwietnia 2016, 13:04Wspaniale sobie radzisz i mimo zmienionego rytmu dnia, stresu i malenkiej ilosci czasu dla siebie, chudniesz :) Super! A no i wspaniala masz rodzinke, czegos chciec wiecej :)
Anulka_81
25 kwietnia 2016, 17:09To fakt,rodzina to jest siła.Antoś dostał dziś 5 z PR klasowej z historii i 5+ z pr klasowej z polskiego -czego chcieć więcej? Aż się wzruszyła,że szczęścia :-) buziaczki! !!
Weronika.1974
24 kwietnia 2016, 12:40jest spadek jest super!!!!! Dobrze, że trzymasz się zasad a wiadomo małe grzeszki każdemu się zdarzają , ja polecam Ci zrobić sobie 2-3 dni na warzywach i owocach, mi to pomogło :-)) Ściskam Mocnoooo :*
Anulka_81
25 kwietnia 2016, 17:07Musiałabym się przełamać by bez węgli być:-) to dla mnie trudne.jestem ryżowo kaszowa :-) buziaki
cynamonowy44
24 kwietnia 2016, 12:31A moje serowe nie wyszły;/ nie wiem co jest nie tak z nim, już 2 raz mi taki numer zrobiły;/ teraz mam większą ochotę przez to jakie Twoje dobre! ;) no pomoc masz to jest super!!;) mimo wszystko widać, że jesteś w tym wszystkim szczęśliwa;) nawet taka wpadka sklepu z zakupami. Choć sama bym pewnie była mocno wkurzona. Trzymaj się;) u mnie zimno jak diabli
Anulka_81
25 kwietnia 2016, 17:06Oj byłam wkurzona,byłam...A przepis polecam.babeczki są wilgotne.20 minut pieczenia na 180 stopni:-) buziaki!!!
Annanadiecie
24 kwietnia 2016, 12:17Aniu brakuje Twoich codziennych zmagań bardzo mnie... motywowanie,;-) dobrze ze trzymajcie się razem a mąż opiekuje sie dzieciakami. Gratuluję spadku:-)
Anulka_81
25 kwietnia 2016, 17:05Mi też brakuje :-( Ale nie mam jak. Dopiero teraz mogę Wam odpowiedzieć,poczytać.Dopiero jadę z Job.tzn już godzinę jadę,ale dopiero teraz udało mi się usiąść:-( buziaki serdeczne!!!!
Anika2101
24 kwietnia 2016, 11:57Witaj brakuje twoich wpisów na Vitali, fajnie mieć w rodzinie wsparcie wiem jakie to ważne, nawet niepracując nam w mężu niesamowitą pomoc. To jest kochana pamiętnik i pisanie tylko o diecie i wadze było by po prostu nudne. Fajnie sobie radzisz Tobie i twoim bliskim pięknej niedzieli życzę. Buziaki x
Anulka_81
25 kwietnia 2016, 17:00Buziaki! !!