Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
134 dzień diety, na smacznie dopasowanej,spokojny
czwartek


Cześć Kruszynki! Mam nadzieję, że humorki dopisują:-) Ja miałam średni na  jeża dzień, bez ekscesów, aczkolwiek ciąg dalszy operetki trwa. Decybelarz dawał czadu, zwłaszcza jak robiłam porządki półkowe (ciąg dalszy segregowania, sprzątania , układania, pomiędzy kuchnią, a spiżarnią) ale już bliżej niż dalej, i jestem z siebie zadowolona. Dziś też zrobiłam obiad dla moich kasza gryczana plus gulasz wieprzowy (pyszny wyszedł- dlaczego nie wiem, i kusiłłłłłł mnie]:>..). Jasiek oczywiście darł się gdyż wszystko chciał do rączek.  I w ogóle przy mnie jak rzepek;-))) Prawie w ogóle nie odejdzie do zabawek, do nowego jeździka (max 10 minut), generalnie zadeptuje mi kapcie, po czym wkładam go krzesełka i podaję różności szufladkowo-kuchenne by ręce miał zajęte...

Chwila grozy była dziś wieczorem tak koło 18tej gdy teściowa chciała "pomóc", i zaczęła karmić go (siedzącego w krzesełku) musem owocowym z saszetki "Kubusia"... Otóż dała mu do zabawy tę zieloną mini zakrętkę... Cudem mój mąż zauważył to w jego ustach i wyjął... To było jedne z najdłuższych kilku sekund w moim życiu. A teściowa, jak teściowa, niby wykształcona, niby mądry człowiek, ale do dzieci się nie nadaje, zresztą do wielu rzeczy... Ale to temat na bestseller ;-) Dzięki Bogu i mężowi, zakończyło się to dobrze. To nie pierwsza jej akcja, jak miał 4 miesiące dała mu kawał pomidora, i Jasiek się zaczął dławić, mój mąż to z niego "wytrząchnął"... 

Ale żeby nie było tak dramatycznie to mama mojej koleżanki podmywała pupę jej 3letniego synka chusteczkami  gospodarczymi do mycia łazienki:-) Mało nie padłam z wrażenia... A jak Renata zwróciła jej uwagę, to jej matka powiedziała: "przecież nic się nie stało"...:PP(smiech):D


Znalezione obrazy dla zapytania mus kubuś


Dietkowo dziś było spoko, rano troszkę czekolady wpadło więcej niż zwykle, ale byłam po nocy nieprzytomna i potrzebowałam "strzału w żyłę" - cukru oczywiście :-) Za to jak zjadłam mleko ze swoją granolą na śniadanie to skutecznie zabiło to mój apetyt na kilka godzin, aż byłam zaskoczona:-)

Jeśli chodzi o aktywność to dzień na nogach, a jakże by inaczej, kręgosłup boli mnie w "pupie" i w łopatkach... nadal... Jutro mam lekarza, i we wtorek też:-) Z ćwiczeń to 40 minut spaceru czyli częściowo pchania wózka po czystej  kostce, potem po błocie, a potem po lesie:-) I 36 minut wolnym tempem na rowerku, tylko 175 kcl, ale dobre i to:-) Muszę się za brzuszki wziąć, ale na razie kręgosłup nie pozwala. Trzeba pomyśleć o basenie... Ale to dopiero w przyszłym tygodniu. Do tego "grzeszna" niedziela przede mną, urodziny chrześniaka, 220 km w jedną stronę... Czas pokaże...


A jadłam tak:

koktajl mleko i banan :-) (dziś dużo chudego mleka było)

Sama muszę się pochwalić dziś za jedzenie:-))) Hahahah:-) Grzecznie było:-)))

Także Kochani walczymy, po troszku, byle by z jasną stroną mocy:-)))

A na miły sen taki oto obrazem znalazłam w necie:-) 

Miłej nocki i słodkich snów, niech nam się przyśnią nowe my, takie kościstego, wylaszczone, w super ciuchach i butach, z czerwonym pazurem i rozwianym piórem:-))))

buziaki!

Ania(kwiatek)

  • iwonaanna2014

    iwonaanna2014

    4 marca 2016, 17:30

    A moja mama chusteczkami do sprzątania przetarła sobie oczy . Były coraz czerwiensze i napuchnięte naokoło, jak zobaczyłam czym zrobiła to myslałam, że padnę, trzeba było wiele dni, żeby to wyleczyć. A jedzonko u Ciebie takie piekne i smaczne na pewno. Całuski :)

    • Anulka_81

      Anulka_81

      4 marca 2016, 18:21

      O rany!!!! Szok! Może nie zauważyła... Współczuję! Buziaki!

  • trisha83

    trisha83

    4 marca 2016, 17:03

    U ciebie jak zwykle smacznie; trzymasz się dzielnie... oby tak dalej

    • Anulka_81

      Anulka_81

      4 marca 2016, 18:20

      Oby:-))) buziaki!

  • NowaOnaaa

    NowaOnaaa

    4 marca 2016, 13:50

    kochana najważniejsze ze wszystko się dobrze skończyło... oj podziwiam cię przy małym szkrabie tak świetnie dajesz sobie radę.. a jedzonko niczego sobie udanego dnia buziak

    • Anulka_81

      Anulka_81

      4 marca 2016, 14:18

      Dzięki kochana,buziaki:-)

  • Maarchewkaa

    Maarchewkaa

    4 marca 2016, 12:50

    Strach pomyslec co by było gdyby maly połknął nakrętkę...brrrr. dzieki Bogu jest wszystko ok ;) kolorowa dieta bardzo cieszy oko a do tego odchudza <3

    • Anulka_81

      Anulka_81

      4 marca 2016, 14:17

      Pewnie że strach... Ale na szczęście ufffffff;-) buziaki

  • xwxexrxoxnxixkxa

    xwxexrxoxnxixkxa

    4 marca 2016, 10:49

    ooo Jak u Ciebie smacznie i kolorowo super :) Ja też jak zjem granole z rana to dłuuugooo mnie trzyma powiem Ci że dłużej jak chleb .....Ja też chowam te nakrętki przed Hania :)

    • Anulka_81

      Anulka_81

      4 marca 2016, 14:16

      ;-))) zdziwiłam się tą sytnością:-) buziaki

  • Weronika.1974

    Weronika.1974

    4 marca 2016, 09:52

    tez często jem musli z mlekiem i wtedy jestem pełna na długo :-) o ile dobrze pamiętam to sobota u Ciebie jest dniem ważenia- czekam z niecierpliwością..... sama też się ważę w sobotę ;-)))

    • Anulka_81

      Anulka_81

      4 marca 2016, 14:14

      Ja cholerka nie czekam;-) mam wrażenie że tyję.... Nie lubię się ważyć... Tak jutro stanę:-( buziaki

  • lapaz80

    lapaz80

    4 marca 2016, 08:13

    Masakra z taką teściową. Strach zostawić przy niej dziecko. Moja też wszystko zawsze wie najlepiej i takim sposobem nie podała dziecku leków zapisanych przez lekarza " bo to są leki dla dorosłych a nie dla dzieci"

    • Anulka_81

      Anulka_81

      4 marca 2016, 14:12

      Hashaha moja nigdy nie podała leków na czas....Ale to w ogóle inna bajka:-) buziak!

  • Gosiunia31

    Gosiunia31

    4 marca 2016, 07:32

    całe szczęście, że nic się nie stało... normalnie strach o pomoc prosić... a co do kręgosłupa to polecam jogę i wszelkie inne rozciągania, działają:-)

    • Anulka_81

      Anulka_81

      4 marca 2016, 13:57

      Muszę się za jogę wziąć,nawet chętna już jestem:-)))

  • Papatka-78

    Papatka-78

    4 marca 2016, 06:51

    pieczemy ciasteczka dla koleżanek ja mam dwie w pokoju hiihihih

    • Anulka_81

      Anulka_81

      4 marca 2016, 13:56

      Hahaha ale to doooobry pomysł ;-)

  • barbarossa1976

    barbarossa1976

    4 marca 2016, 06:02

    brak slow dla teściowej no tak przy dzieciach trzeba mieć oczy do okoła głowy pyszniutkie jedzonko pozdrawiam

    • Anulka_81

      Anulka_81

      4 marca 2016, 13:55

      ;-))) buziaki

  • doloress1988

    doloress1988

    3 marca 2016, 23:28

    No to machnę jakieś ciastka z kremem tortowym i czekoladą :D och te branie do budzi tych małych rzeczy jest przerażające :/ ja wstrzymuje oddech jak Mój Antoś bierze magnesy z lodówki do rąk :o uhhh kiedy on z tego wyrośnie? :P buźka!

    • Anulka_81

      Anulka_81

      4 marca 2016, 13:54

      Oj wszędobylskie rączki;-)

  • paatrycjaa1

    paatrycjaa1

    3 marca 2016, 23:00

    czyli jutro pieczemy ciastka wszystkie:D

    • Anulka_81

      Anulka_81

      3 marca 2016, 23:05

      Oczywiście:-)))))))))))))))))))))))))))) buziaki!

  • Anika2101

    Anika2101

    3 marca 2016, 22:53

    Dobrze ,że mąż zauważył tą sytuację,mam nadzieję że jak wrócisz do pracy to małego z nią nie zostawisz ? Ja bym ją jak najdalej od dziecka trzymała. Jedzenie pięknie brawo, jak już pisałam na kręgosłup uważaj basen to najlepsze rozawzanie. Oh ja siebie widzę piękną szczupłą w pięknych ciuszkach, dobrej nocki buziaki x

    • Anulka_81

      Anulka_81

      3 marca 2016, 23:04

      Właśnie dlatego ona będzie z doskoku, a moja na "etacie" ... Antkiem też się nie zajmowała często, gdyż:" oj już jesteś, zapomniałam dać mu obiad..." (gotowy), "och, ma temperaturę?!, naprawdę ?!!! (40 stopni!!!!) nie widziałam..." itp. itd. Taka z głową w chmurach:-) buziaki

    • Anika2101

      Anika2101

      3 marca 2016, 23:19

      Ja bym zawału dostała, postaraj się nie zostawić malucha z nią, przez swoją głupotę dziecku krzywdę zrobi odpukać w niemalowane buziaki słonko idź spać xx

  • obs23

    obs23

    3 marca 2016, 22:47

    Ehh te tesciowe....

    • Anulka_81

      Anulka_81

      3 marca 2016, 23:02

      Nooooo... niestety.... Ale dały nam fajnych facetów;-) buziaki

  • sachel

    sachel

    3 marca 2016, 22:36

    Nie powinnam takich pięknych zdjęć jedzonka na noc oglądać!!! A ta zupka jaka cudna. Mniam! Ja też dzisiaj ledwo zawlokłam się na rowerek. Trochę wolniej niż zwykle, ale godzinkę wykręciłam, a tak mi się nie chciało. Brawo MY!

    • Anulka_81

      Anulka_81

      3 marca 2016, 23:00

      Brawo!!!!!!!!Buziaki!

  • BeYou86

    BeYou86

    3 marca 2016, 22:34

    Dobrej nocki:-) a jedzonko pyszne!:))

    • Anulka_81

      Anulka_81

      3 marca 2016, 23:00

      Dzięki, Tobie też:-)))

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.