Cześć Kochani! Ja dziś późno piszę, gdyż doba za krótka na wszystko i dopiero dopadłam do kompa, na pisanie przed snem:-) Ale napisać trzeba :-) Dzień był mega wyczerpujący, młody ma dziąsła z garbami jak wielbłąd. Wychodzą mu trzonowe, humor ma taki jak Pavarotti na rozgrzewce przed koncertem, tzn ciągle dziś się darł. Przed spacerem to myślałam, że sąsiedzi policję wezwą, tak moje dziecię krzyczało, ani się ubrać, ani nic. :-) Głowę daję że na ulicy był słyszalny :-))) Ale zaliczyliśmy 40 minutowy rześki spacer, po 30 min Jasiek robił za syrenę przeciwpożarową, i musiałam już go z wózka wyjąć i nieść ( z ubraniem to jakieś 11,5 kg) . Z innych aktywności to dziś poćwiczyłam z Mel B również ten trening co wczoraj (całe ciało) plus połowę podobnego (cardio) także ponad 30 min ćwiczyłam, i to w ekstra tempie, nie powiem, kobita wymiata, ale szalenie mi się ćwiczenia(układy) podobają, i nie boli po nich kolano. Także polecam. (dodam tylko że ćwiczyłam grubo po 20tej, gdyż nie dało rady wcześniej, lekcje z Antkiem i dopiero jak jegomość Jan zasnął mogłam poćwiczyć). Piszę o tych ćwiczeniach, o godzinie, żeby jakby "motywować" innych, którzy czasu nie mają... Moim zdaniem te 25 min na ćwiczenia każdy znajdzie- jeśli zechce...
Co do diety to czasu nie miałam grzeszyć i w zasadzie ładnie przestrzegałam, może nie do końca zgodnie miałam z rozpisanym planem dietetycznym, ale staram się też zjadać to co akurat mam w domu, żeby nie marnować jedzenia, i nie latać co chwilę do sklepu po nowe produkty...Zaskoczyło mnie na plus bardzo proste danie z vitalii- przekąska, sok pomarańczowy z płatkami owsianymi, rewelacja :-))) Nigdy bym nie pomyślała, że takie proste, i takie dobre może być :-) Polecam, naprawdę szybko się robi, i fajnie smakuje:-)
A tak dziś jadłam:
śniadanie: pasta z 2 jaj, kukurydza, odrobina jogurtu, przyprawy, (przepis vitaliowy, całkiem ok)
wspomniany sok z płatkami (200ml soku, 40 gr płatków) obiad mi się przypalił :-((( młody krzyczał, i jak skończyłam tulić to kurczak był mocno rumiany i zabrązowił resztę...), 100gr kurczaka, warzywa(fasola, kalafior, brokuł), kasza pęczak; mimo wszystko smacznie wyszło:-))) gruszka była z serem pleśniowym (dozwolonym) kolacja kombinowana;-) kanapka z serkiem twarogowym i kukurydzą, 1pomidor suszony nadziewany twarożkiem, pół papryki, orzechy, 1 jajo; namieszałam, gdyż głodna byłam :-((( Ale ograniczyłam chleb :-))) Pozdrawiam Was serdecznie, mam nadzieję, że WALCZYCIE późno już, idę lulu pozdrawiam serdecznie, pozaglądam do Was w dzień Ania
mania_zajadania
10 grudnia 2015, 21:06Mniam!
Anulka_81
10 grudnia 2015, 22:23:-)
roogirl
10 grudnia 2015, 20:41Uwielbiam pęczak :) Fajnie, że sobie radzisz :)
Anulka_81
10 grudnia 2015, 22:23Ja też :-))) mogłabym jeść, i jeść, i jeść ;-)
MinnieMouse87
10 grudnia 2015, 17:48Hej, ja tez zmieniam dania,kombinuje,bo tez bardzo nie lubie marnowac jedzenia, patrze na te Twoje piekne posilki i tez chyba zaczne robic zdjecia dan :) musisz byc bardzo zoorganizowana,skoro dajesz z tym wszystkim rade... Ale zazdroszcze,ja czasami jak mam wolne,to kompletnie nie wiem co ze soba zrobic. Pozdrawiam :) :*
Anulka_81
10 grudnia 2015, 21:38Oj, jak tam zorganizowana, nie nie jestem, staram się po prostu :-) Łatwo nie jest, ale super trudno też nie :-)
Tarjaa
10 grudnia 2015, 17:29i kolejny juz raz zainspiruje sie Twoim menu :))) tym razem sokiem z platkami i ta pasta z jajek :))) super dzielna z Ciebie kobietka, podziwiam za te cwiczenia po 20stej :))) pozdrowionka
Anulka_81
10 grudnia 2015, 21:39Każda pora dobra żeby zabić tłuszcz :-)))
mychamisia
10 grudnia 2015, 17:05Ależ energia od ciebie bije ! :D
Anulka_81
10 grudnia 2015, 21:38:-))))
Palciaaaa
10 grudnia 2015, 16:44Współczuję ząbkowania,ale my MAMY musimy znieść wszystko;) Super,że nie odpuściłaś ćwiczeń po mimo zmęczenia po całym dniu.Jak wpadniesz w rytm to nie będziesz sobie wyobrażała dnia bez ćwiczeń.Ja jeszcze nie zaczęłam ćwiczyć,ale też powinnam zacząć przede wszystkim jakieś ćwiczenia na brzuch bo z niego zeszło mi najwięcej;)
Anulka_81
10 grudnia 2015, 21:40No właśnie w tym rytmie chyba już jestem, od 27 września staram się codziennie ćwiczyć:-))
doloress1988
10 grudnia 2015, 10:12Też znam te krzyki gdy mój Książe nie potrafi w wózku wysiedzieć :P jedzenie smakowite :)
Anulka_81
10 grudnia 2015, 11:05Właśnie,w takich karocach jeżdżą,takimi wypas brykami,z napędem eko bo na mamę ;-) i jeszcze im źle ;-)
ktoragodzina
10 grudnia 2015, 09:47Twoje jedzenie zawsze tak apetycznie wygląda!
Anulka_81
10 grudnia 2015, 11:04Dziękuję :-) i tak smakuje:-)
Gosiunia31
10 grudnia 2015, 08:32Pięknie, dużo ruchu:-) ja już się nie mogę doczekać, bo 2 trenincji aqua aerobiku mi odpadły w tym tygodniu (chora jestem i nic nie mogę, bo kaszel mnie dusi:-( ) - i normalnie mnie aż nosi ;-) mnie też zaskakują czasem połączenia w diecie vitaliowej, człowiek myśli po przeczytaniu jadłospisu WTF, a potem jak je to sie okazuje, że pycha;-) u mnie taki zaskok był z twarogiem z burakami i cebulą.... Pozdrowionka!!!
Anulka_81
10 grudnia 2015, 08:40Ti dużo zdrówka życzę,to najważniejsze:-))) A potem będziesz brykać na treningi ;-)dieta vitalii całkiem fajna ;-) pozdrawiam;-)
artur3257
10 grudnia 2015, 05:58To bylas caly dzien w ruchu. Spalilas pewnie mnostwo kalorii :) ten sok pomarańczowy to wyciskany z świeżych owoców?
Anulka_81
10 grudnia 2015, 08:39Nie musi być ze świeżych,może być 100% z kartonika :-))) Ale smakuje ciekawie,zwłaszcza jak płatki w nim troszkę postoją nasiąkną to robią się smaczne ;-)
iw-nowa
10 grudnia 2015, 00:25Walczę, ale o tej porze nie powinnam oglądać zdjęć takich pyszności :) Dobrej nocy
Anulka_81
10 grudnia 2015, 08:37Oj tak ;-) i spać ;-) ja już dziś powiem dzień dobry,ale pospałabym jeszcze chętnie ;-)
LoVeLoVe92
9 grudnia 2015, 23:52Jedzonko ładne, ciesze sie, że cwiczysz :) pozdrawiam, :)
Anulka_81
10 grudnia 2015, 00:00Ja też się cieszę że Ty ćwiczysz:-))) Jesteśmy dzielne wojowniczki o ciało:-)))
LoVeLoVe92
10 grudnia 2015, 00:03A jak juz wygramy to zjemy czekolade- chociaz jedna taaaak cala na raz- jeden raz??? :D prosssiii
Anulka_81
10 grudnia 2015, 00:05To mnie zagięłaś, ale mega dobrą, z wyższej półki, belgijską czy coś... Ale czy całą, czy na pewno...? Mam obawy :-)))))
LoVeLoVe92
10 grudnia 2015, 00:07No dobraa....jedna na pol :) bedzie okazja sie spotkac :)?
Anulka_81
10 grudnia 2015, 00:11:-)))