Cześć Koty i Kocice na diecie "bez mlecznej" - miau ;-) Pamiętacie wierszyk Pan Kotek był chory i leżał, w łóżeczku i przyszedł pan doktor...itp. Chodzi mi o to, że my jak ten kotek: zanadto się jadło :-((( My teraz mamy tę kurację oddoktorkową i jak te koty bez mleka, tak my też z zakazami A soboty są nafaszerowane pokusami i to dosłownie, ja dziś miałam pracującą ( w kuchni rzecz jasna) sobotę. Gdyż jutro będą goście na Antosia urodzinki, i czarowałam w garach i blachach. Jutro czarowania ciąg dalszy, a że młodzież nie chce nic innego to ponownie wykonam pizzę (ciasto już dziś na nią poczyniłam), także jutro już "z górki". Poza tym wyczarowałam to :
Tort
I ciasto na zimno z nuttelą ( na spodzie zmielone płatki z nuttellą, potem masa z bitej śmietany, potem maliny w galaretce)
Dietowo byłam w miarę grzeczna, w sumie nie napróbowałam się tych ciast, co było nie lada wyzwaniem. Troszkę boję się jutra, ale może tak po ciup ciup jak skubnę to mi przejdzie chęć na nie. Z mojego dietowego planu odstępstwem był obiad, robiłam dla wszystkich duszoną szynkę wieprzową z warzywami, w gęstym podpalanym sosie, więc wzięłam porcję szynki (jeszcze bez sosu), a powinno być jakieś chude mięso - ale nie było czasu, byłam głodna, i nie brałam sosu :-) Więc tak na 4- wystawiam sobie ocenę A resztę jadłam zasadniczo zgodnie z planem, ledwo co wyrabiając się w ogóle dziś z jedzeniem ;-)
Ze sportów poza kuchnią 35 min dzielnie pedałowałam, dziś kolano już śmigało także cierpię na coś co się uaktywnia przy skokach, a po kilku dniach mija (dzięki Bogu!).
Tak dziś jadłam:
królewskie śniadanie 2 razowe z awokado plus jajecznica z pieczarkami na oleju kokosowym
II śniadanie: koktajl banan zmiksowany z połową mango, odrobina wody (cudne w smaku!)
III obiadek: ziemniaczki z wody, kawałek szynki wieprz. duszonej, warzywka z jogurtem
IV podwieczorek
V kolacja :-)
I żarcik na dobranoc:
Jakby troszkę o naszym najmłodszym, który upodobał sobie nasze łóżko :-)))
Pozdrawiam ciepło,
życzę udanej i dzielnej NIEDZIELI
Ania
artur3257
29 listopada 2015, 07:09Ale pyszności przygotowałas ho ho goscie będą zachwyceni :)) fajnie ze z kolanem ok :))
Anulka_81
29 listopada 2015, 08:06Mam też taką nadzieję :-))) A co do kolana to super,bo już się bardzo bałam :-( Ale ortopedę i tak na 1.12. umówiłam,więc mam nadzieję cokolwiek wyjaśnić...pozdr.
LoVeLoVe92
28 listopada 2015, 23:26Jestem, czuwam , ładnie :)
Anulka_81
29 listopada 2015, 08:04Dzięki kochana :-)))