Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 3019
Komentarzy: 8
Założony: 3 lutego 2012
Ostatni wpis: 10 września 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
anulka555

kobieta, 56 lat, Warszawa

162 cm, 72.00 kg więcej o mnie

Wpisy w pamiętniku

10 września 2014 , Komentarze (1)

Nie jestem zadowolona z siebie, trochę grzeszków mam na sumieniu. Jedak początek roku i nowe szkoły dla córek to wyzwanie. Wiem, że nie powinno to mieć wpływu na własne postanowienia, ale jednak nie idzie jak powinno. 

4 września 2014 , Komentarze (2)

Planowałam pisać codziennie, ale jak zwykle na planach się skończyło. Chyba pogodziłam się już z tym, że słodycze muszę ostawić. Prawie codziennie katuje się ćwiczeniami - jak nie fitness to rower lub ćwiczenia w domu. Ciężkie jest życie osób odchudzających. Mam jednak wrażenie, że stałam się bardziej drażliwa i wkurzam się o byle co. Nawet ostatnio mąż powiedział mi, żebym poszła pobiegać to się wyładuje :( To właśnie minusy odchudzania - gdzieś trzeba te frustracje związane z odchudzaniem wyładować... najbliżej jest rodzina..

29 sierpnia 2014 , Komentarze (1)

Nie mogłam spać dzisiaj - już o 5 się zważyłam i zmierzyłam :) Sukces - 1kg mniej przez tydzień. Życzę wszystkim odchudzającym sukcesów i wytrwałości.

27 sierpnia 2014 , Skomentuj

Jest całkiem nieźle, fakt że prawie codziennie ćwiczę. Brzucha jakby trochę mnie :) Oby tak dalej, zwłaszcza że w październiku wybieram się na krótkie, jesienne wakacje. 

25 sierpnia 2014 , Skomentuj

Weekend minął - waga mniej niż przed ostatnim ważeniem - to sukces :) Bo jednak w weekend trudniej, przynajmniej mi trzymać dietę.

23 sierpnia 2014 , Komentarze (1)

Czwarty dzień odchudzania zakończony wczoraj. Nawet udało mi się jeszcze pójść na fitness - chociaż brakowało mi trochę siły. Najbardziej brakuje jednak słodyczy, zwłaszcza że wszędzie w koło albo ktoś je coś słodkiego albo w sklepie pachnie.

21 sierpnia 2014 , Komentarze (2)

Przetrwałam trzeci dzień i żyje :) Dziś było łatwiej niż wczoraj, na żadne pokusy nie byłam narażona. Wszystko co mogłoby mnie skusić zostało schowane. Mam nadzieję, że kolejne dniu pierwszego tygodnia będą takie same. Obawiam się trochę weekendu - gotowanie dla rodziny.. hm.

20 sierpnia 2014 , Skomentuj

Dzień rozpoczynam od wypicia dwóch szklanek wody ( trochę ich trzeba wypić - nie jest łatwo). Pierwszy dzień minął - dałam radę :), chociaż zawsze początkowo trwałam w postanowieniu.. gorzej w dalszych etapach. 

19 sierpnia 2014 , Komentarze (1)

Dzisiaj jest mój pierwszy dzień diety z Vitalią - rozpoczynam walkę z nadmiarowymi kilogramami. 

W między czasie oczywiście stosowałam różne diety, białkowa, bananowa i inne. Pozwalały pozbyć się kilku kilogramów, ale niestety wracały one z powrotem. Mam nadzieję, że w ramach wakacyjnego postanowienia uda mi się zrobić sobie prezent na gwiazdę.

Miło będzie kupić sukienkę w mniejszym rozmiarze :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.